Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Wczesne zastosowanie empagliflozyny po ostrym zawale mięśnia sercowego

Udostępnij:
Wyniki przedstawiono w trakcie minionego Kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i opublikowano w „European Heart Journal”.
Wczesne zastosowanie empagliflozyny, inhibitora SGLT2 (Jardiance), po ostrym zawale mięśnia sercowego (MI) poprawia poziomy peptydów natriuretycznych oraz markery funkcji i struktury serca – takie można wyciągnąć wnioski z zeszłorocznego badania EMPEROR-Preserved i właśnie ogłoszonego badania DELIVER.

Inhibitory SGLT2 wykazały korzystne działanie po zastosowaniu u pacjentów z niewydolnością serca (HF) w całym spektrum czynności lewej komory, zmniejszając ryzyko hospitalizacji z powodu HF i zgonu sercowo-naczyniowego w niskiej frakcji wyrzutowej. Inhibitory SGLT2 obniżają również ryzyko wystąpienia HF w grupach wysokiego ryzyka, takich jak osoby z cukrzycą typu 2 lub osoby z przewlekłą chorobą nerek.

Oba badania wykazały korzyści pojawiające się w ciągu kilku tygodni. Oczywiście dla badaczy intrygujące było pytanie, czy leczenie inhibitorem SLGT2 przyniesie korzystne efekty, jeśli rozpocznie się zaraz po ostrym zawale mięśnia sercowego. Takich danych jednak brakuje.

Badanie z podwójną ślepą próbą przeprowadzono w 11 austriackich ośrodkach od maja 2017 r. do maja 2022 r. Losowo przydzielono do niego 476 pacjentów – w ciągu 72 godzin od przezskórnej interwencji wieńcowej z powodu ostrego MI do otrzymywania 10 mg empagliflozyny raz na dobę lub do otrzymania placebo. Stanowiło to uzupełnienie terapii po MI zastosowanej według obowiązujących wytycznych. Obejmowała ona leki przeciwpłytkowe (100 proc.), statyny (97 proc.) i inhibitory konwertazy angiotensyny lub blokery receptora angiotensyny (96 proc.).

Mediana wieku wynosiła 57 lat, 13 proc. biorących udział w badaniu miało cukrzycę typu 2, 11 proc. chorobę wieńcową, a 4,8 proc. MI. Mediana N-końcowego peptydu natriuretycznego (NT-pro-BNP) wynosiła 1294 pg/ml.

Stężenia NT-pro-BNP obniżyły się w stosunku do wartości wyjściowych w obu grupach, ale pierwszorzędowy punkt końcowy średniej zmiany w 26. tygodniu był o 15 proc. niższy w grupie empagliflozyny, po dostosowaniu do wyjściowego stężenia NT-proBNP, płci i stanu cukrzycy (p = 0,026).

Redukcja za pomocą empagliflozyny była już o 13 proc. niższa w 12. tygodniu. EF lewej komory uległa poprawie w obu grupach, przy czym osoby przypisane do empagliflozyny miały o 1,5 proc. bezwzględnie wyższą EF w 26. tygodniu (p = 0,029).

Hospitalizacji z powodu HF było niewiele, nie doszło do amputacji stopy, kwasicy ketonowej lub ciężkich epizodów glikemicznych. Infekcje dróg moczowych (11 vs 7) i infekcje grzybicze (7 vs 2) były częstsze w przypadku inhibitora SGLT2.

Badacze wskazują, że oceniano stosunkowo jednorodną populację pacjentów, dodatkowo ograniczeniem był fakt, że tylko 18 proc. uczestników stanowiły kobiety.

Sam wynik jednak napawa optymizmem, że leki te mogą zapewnić korzyści kliniczne populacji osób po MI. Dalszych informacji mają dostarczyć trwające badania DAPA-MI i EMPACT-MI , które sprawdzą, czy odpowiednio dapagliflozyna i empagliflozyna mogą obniżyć ryzyko hospitalizacji z powodu HF i zgonu u pacjentów ze świeżą dysfunkcją serca po MI. EMPACT-MI dodatkowo oceni pacjentów z zachowaną EF, ale nowymi i ostrymi objawami HF w przebiegu MI. Wyniki spodziewane są w przyszłym roku.
 
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.