Gov.uk

Boris Johnson – ryzykant, który znosi restrykcje mimo ostrzeżeń

Udostępnij:
Anglia przygotowuje się do olbrzymiego i ryzykownego eksperymentu – od 19 lipca znoszone są tam niemal wszystkie ograniczenia wprowadzone w celu zwalczania epidemii koronawirusa.
– Będzie można bez ograniczeń przyjmować w domach gości, teatry i kina będą mogły być zapełnione do ostatniego miejsca, nie będzie obowiązywał ani nakaz zachowania dystansu społecznego, ani nawet obowiązek noszenia maseczek w sklepach czy środkach transportu publicznego – choć są wyjątki, między innymi w Londynie maseczki są konieczne w metrze i w autobusach, to jednak wynik decyzji burmistrza, który w stosunku do transportu w stolicy ma szczególne uprawnienia – wylicza „Gazeta Wyborcza”.

W Zjednoczonym Królestwie dwie dawki szczepionki przyjęło 67,8 proc. dorosłych, pierwszą niemal 87,8 proc, a hospitalizowani i umierający to właściwie wyłącznie osoby, które odmówiły szczepień.

Zdaniem części ekspertów należy poczekać z otwarciem kraju do momentu osiągnięcia niemal zupełnego wyszczepienia populacji. Rządzący jednak nie słuchają.

– Johnson będzie musiał gwałtownie przywracać obostrzenia, bo ignoruje zakaźność wariantu delta, ale również dlatego, że ryzykuje przedłużeniem pandemii w nieskończoność, bo pozwolenie na wysoką falę zachorowań w częściowo wyszczepionej populacji oznacza stworzenie idealnych warunków dla powstania nowej, odpornej na szczepionki odmiany wirusa – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Przeczytaj także: „Ile osób dostało co najmniej jedną dawkę szczepionki” i „Internetowa mapa zasięgu koronowirusa”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.