Irlandia wpada w polską pułapkę
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 27.07.2017
Źródło: BL, Polish Express
Sytuacja irlandzkiej służby zdrowia dramatycznie się pogorszyła. Lista pacjentów oczekujących w kolejce do lekarza sięga już ponad pół miliona. Rekordziści na wizytę u specjalisty czekają nawet 9 miesięcy.
- Mamy do czynienia z ewidentnie niesprawnym systemem, który obecnie nie radzi sobie ze społecznym zapotrzebowaniem na usługi medyczne - komentuje doktor Tom Ryan z Irish Hospital Consultants Association.
Jak podaje „Polish Express” W pierwszy rzędzie zwraca on uwagę na problemy dotyczące szpitalnej infrastruktury. - Fundusze, którymi dysponujemy, nie wystarczają choćby na koszty utrzymania obecnego, przestarzałego już sprzętu,a co dopiero na zakup nowego - mówi.
Według specjalistów IHCA 3 miliardy euro, które rząd zabezpieczył na potrzeby służby zdrowia, nijak mają się do naglącego unowocześnienia sprzętu medycznego. A jeśli spojrzeć na listę oczekujących w kolejce do lekarze okaże się, że znajduje się na niej około 400 tysięcy osób - to przypadku, w których konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Z kolei 80 tysięcy czeka na operację.
- Co wpłynęło na tę sytuację? Niedostatki łóżek, sal operacyjnych i pracowników. Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich lat liczba zabiegów spadła z 187 do 87 tysięcy – pisze „Polish Express”.
Jak podaje „Polish Express” W pierwszy rzędzie zwraca on uwagę na problemy dotyczące szpitalnej infrastruktury. - Fundusze, którymi dysponujemy, nie wystarczają choćby na koszty utrzymania obecnego, przestarzałego już sprzętu,a co dopiero na zakup nowego - mówi.
Według specjalistów IHCA 3 miliardy euro, które rząd zabezpieczył na potrzeby służby zdrowia, nijak mają się do naglącego unowocześnienia sprzętu medycznego. A jeśli spojrzeć na listę oczekujących w kolejce do lekarze okaże się, że znajduje się na niej około 400 tysięcy osób - to przypadku, w których konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Z kolei 80 tysięcy czeka na operację.
- Co wpłynęło na tę sytuację? Niedostatki łóżek, sal operacyjnych i pracowników. Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich lat liczba zabiegów spadła z 187 do 87 tysięcy – pisze „Polish Express”.