Łanda: Mam na radarze endometriozę, bo tam się dzieje bardzo źle

Udostępnij:
Wiceminister przyznał, że resort pracuje nad koordynowaną opieką nad kobietami z endometriozą.
- Choroba, która latami upośledza układ rozrodczy, często nie dając objawów, dotyka nawet co siódmej kobiety, jest jedną z głównych przyczyn niepłodności. Mimo to „Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego na lata 2016–2020" nie uwzględnia utworzenia osobnych poradni leczenia endometriozy. Program koordynowanej opieki to szansa dla tysięcy kobiet, które często trafiają na leczenie, gdy jest już za późno - informuje "Rzeczpospolita".

Łanda zamierza zaprosić ginekologów, którzy we współpracy z pracownikami Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, i po kursach z EBM i HTA, opracowaliby wytyczne, a także przygotowali zmiany w koszyku świadczeń i standardzie postępowania.

- Mam na radarze endometriozę, bo tam się dzieje bardzo źle. Jeśli jednak dowiem się, że podobny problem dotyczy innych chorób w ginekologii, zastanowię się nad kolejnymi programami – powiedział wiceminister Łanda w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.