Grzegorz Skowronek/Agencja Gazeta

Powinniśmy organizować szpitale tymczasowe w istniejących pustych placówkach ►

Udostępnij:
– Zmarnowano co najmniej pół roku, można było się przygotować na zwiększającą się liczbę chorych na COVID-19. Ale nie – teraz zaczyna się paniczne szukanie rozwiązania na zbyt małą liczbę miejsc dla pacjentów. Nie rozumiem, dlaczego podjęto decyzję o budowie szpitali na stadionach, mając do dyspozycji niewykorzystane placówki – mówi były prezes NFZ Marcin Pakulski w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Rozpoczęliśmy pandemię z infrastrukturą w dużej mierze niespełniającą wymogów sanitarnych. Ktoś powie, że to niemożliwe. Otóż nie tylko możliwe, ale i udokumentowane w postaci decyzji pozwalających na funkcjonowanie pomimo niespełniania przepisów rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia. To prawda, że jest to wieloletnia zaszłość, obraz stanu naszego niedofinansowanego systemu opieki zdrowotnej. Ale w czasie pandemii należało to uwzględnić – mówi Marcin Pakulski.

Ekspert przyznaje, że zmarnowano co najmniej pół roku.

– Można było zrobić odpowiednie plany, zacząć kilka miesięcy temu modernizacje strategicznych szpitali, dostosowując je jak najlepiej do zwiększonej liczby chorych. Co więcej, przemyślane działania i inwestycje służyłyby nie na chwilę, ale na dłuższy czas. Można było zwiększyć potencjał istniejących szpitali. Można było przygotować modułową zabudowę. Łatwiej byłoby kompletować personel do nowego oddziału przy istniejącej placówce niż zespół w zupełnie nowym miejscu. Dochodzimy do kwestii budowania „szpitali” w miejscach do tego nieprzystosowanych, takich jak stadion czy hala wystawiennicza. Rozumiem potrzebę stworzenia nowych miejsc dla chorych, ale nie rozumiem, dlaczego podjęto decyzję o budowie szpitali na stadionach, mając do dyspozycji niewykorzystane szpitale. A jeszcze nie tak dawno słyszałem o ich nadmiarze – mówi ekspert.

Pakulski pyta, dlaczego z uporem forsuje się pomysły tworzenia szpitali w centrach wystawienniczych zamiast organizować szpital covidowy w istniejących pustych placówkach – tak jak w Katowicach.

– Dla podatników lepszym rozwiązaniem jest zainwestowanie w infrastrukturę medyczną, która będzie miała szansę służyć pacjentom dłużej niż w czasie pandemii. Tym bardziej że mamy sporo innych obiektów, jak się wydaje bardziej przydatnych do takiego wykorzystania – podkreśla Pakulski i wymienia: – W samej Warszawie jest świeżo zbudowany i pusty Szpital Południowy. Może warto było porozmawiać z władzami stolicy? Podobnie zapewne jest w innych miastach. W Katowicach stoi pusty szpital, w Sosnowcu – puste budynki po zlikwidowanym Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego.



Przeczytaj także: „Koronawirusowy sztorm”, „Nie wszystkich uratujemy” i „Marcin Pakulski o szpitalach, które nie są niezbędne”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.