Szpital w Myszkowie nie chce zamykać urazówki

Udostępnij:
Samodzielny Publiczny ZOZ w Myszkowie otrzymał pierwszy stopień referencyjności w sieci szpitali. A to oznacza, że oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej nie otrzyma finansowania w ramach ryczałtu. Dyrektor jednak nie zamierza ustąpić.
- Khalid Hagar, dyrektor placówki zapewnia, że nie mam zamiaru pozbawiać pomocy mieszkańców powiatu myszkowskiego, choć jego publiczne finansowanie stoi pod znakiem zapytania - informuje "Dziennik Zachodni". Dyrektor najpierw otrzymał informację z Narodowego Fundusz Zdrowia, że będzie dodatkowa ścieżka ubiegania się o finansowanie na zasadach ryczałtu. Później dostał pismo i wywnioskował z niego, że nie wiadomo, czy znajdą się na urazówkę jakiekolwiek środki.

Narodowy Fundusz Zdrowia w roku 2015 przekazał na utrzymanie oddziału 1,2 mln zł.

Khalid Hagar stoi na stanowisku, że jeśli nie uda się uzyskać środków z kontraktowania, szpital będzie się starał znaleźć środki na oddział urazowy.

Więcej newsów na temat sieci w zakładce: www.termedia.pl/mz/siec_szpitali.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.