Zaraza o kilkadziesiąt kilometrów od naszych granic

Udostępnij:
- Sytuacja we Lwowie jest groźna dla miasta i zdrowia jego mieszkańców – powiedziała we wtorek (20 czerwca) na konferencji prasowej minister zdrowia Ukrainy Ulana Suprun, po otrzymaniu wyników badań laboratoryjnych z dwóch rejonów miasta. Chodzi o groźbę cholery. 50 kilometrów od naszych granic.
Suprun to pochodząca z USA minister zdrowia Ukrainy. Poparła ukraiński protest na Majdanie, a po zwycięskim zakończeniu pozostała w kraju dziadków by wspierać amerykańskim doświadczeniem starą Ojczyznę. Co mówi o sytuacji we Lwowie?

- Mam wnioski państwowego laboratoryjnego centrum we Lwowie. Chodzi o analizę gruntu pod względem wskaźników mikrobiologicznych. Próbki pobrano 22 maja 2017 roku w rejonach łyczakowskim i szewczenkowskim. Grunt jest silnie zanieczyszczony bakteriami cola. To wielki problem, bo te przedostają się do wody. Także muchy latając przenoszą bakterie z gruntu na jedzenie. My to jemy. Czekamy, aż sytuacja we Lwowie zostanie rozwiązana i żeby nie było u nas epidemii cholery, tyfusu czy czegoś innego – powiedziała Suprun cytowana przez "Kresy.pl".

Jak informuje portal "Kresy.pl", minister powiedziała, że będzie na bieżąco informować rząd o sytuacji z wywożeniem śmieci ze Lwowa. Rozmawiała także telefonicznie z premierem Hrojsmanem, który przekazał jej, że polecił szefowi administracji obwodu Ołehowi Syniutce, by inne miasta w obwodzie zaczęły przyjmować lwowskie śmieci. Lwów ma duży problem z ich odbiorem, składowaniem i utylizacją.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.