Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF
123RF

Pacjenci z rakiem pęcherza czekają na leczenie celowane

Udostępnij:

Pod względem wskaźników przeżycia pacjentów z rakiem pęcherza moczowego Polska jest w ogonie Unii Europejskiej. Polscy pacjenci potrzebują lepszego dostępu do operacji z użyciem robota da Vinci oraz refundacji leczenia celowanego molekularnie, które poprawia jakość życia pacjentów i zmniejsza ryzyko powstawania przerzutów odległych – wskazali eksperci.

  • Liczba zachorowań na raka pęcherza rośnie, co ma związek z paleniem papierosów, które jest głównym czynnikiem ryzyka zachorowania
  • Eksperci podkreślili, że aby wcześnie wykrywać raka pęcherza i leczyć małoinwazyjnie, konieczne jest zwiększenie świadomości w społeczeństwie i wśród lekarzy POZ na temat jego objawów, takich jak: zaburzenia w oddawaniu moczu, dyskomfort, pobolewanie czy pieczenie, bezbolesny krwiomocz
  • Onkolodzy zaapelowali o włączenie do programu lekowego terapii celowanej dla chorych na raka pęcherza. – Może być uznana za leczenie przełomowe. Przyczynia się ona w istotny statystycznie sposób do wydłużenia czasu wolnego od progresji w stosunku do chemioterapii – powiedział prof. Paweł Krawczyk

– Pierwsza terapia celowana dla chorych na raka pęcherza może być uznana za leczenie przełomowe. Przyczynia się ona w istotny statystycznie sposób do wydłużenia czasu wolnego od progresji w stosunku do chemioterapii. Zaznaczyć należy, że to leczenie stosowane jest u chorych, którzy wcześniej otrzymali już co najmniej jedną linię terapii i w przypadku nawrotu choroby po zabiegu operacyjnym lub wystąpienia przerzutów – powiedział prof. Paweł Krawczyk, kierownik Pracowni Immunologii i Genetyki Katedry i Kliniki Pneumonologii, Onkologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Specjalista dodał, że dzięki temu leczeniu pacjent przez kilka, kilkanaście miesięcy może żyć bez postępu choroby. W Polsce na razie nie jest to jednak terapia refundowana. – Miejmy nadzieję, że wkrótce to się zmieni – zaznaczył.

Na konferencji prasowej pod koniec maja dr hab. Jakub Żołnierek, onkolog kliniczny z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, podkreślił, że pod względem wskaźników przeżycia pacjentów z rakiem pęcherza moczowego Polska jest w ogonie Unii Europejskiej.

Palenie papierosów główną przyczyną zachorowań na raka pęcherza

– Zachorowania na raka pęcherza rosną m.in. dlatego, że żyjemy dłużej. W pewnym momencie statystyki pokazywały, że zbliżamy się do pewnego plateau, jeśli chodzi o liczbę zachorowań, zwłaszcza w populacji męskiej, ale za to liczba zachorowań zaczęła się zwiększać wśród kobiet – mówił. W jego ocenie ma to związek z tym, że rośnie odsetek pań palących papierosy, a wdychanie dymu tytoniowego – nawet biernie – jest główną przyczyną zachorowania na raka pęcherza.

Jak zaznaczył ekspert, ok. 75 proc. przypadków tego nowotworu ma postać nieinwazyjną, czyli ograniczoną do nabłonka pęcherza. Można go wówczas leczyć małoinwazyjnie – z zastosowaniem tzw. elektroresekcji przezcewkowej (TURBT).

Ryzyko nawrotu wynosi aż 70 proc.

– Pacjent z rakiem urotelialnym (wywodzącym się z nabłonka wyściełającego drogi moczowe) ma wysokie ryzyko nawrotu – w ciągu trzech lat może on pojawić się nawet u 70 proc. chorych. Jest to tykająca bomba zegarowa. U takiego pacjenta jesteśmy zobligowani do bardzo systematycznej diagnostyki i kontroli, ponieważ musimy wykryć wznowę na wczesnym etapie, zanim będziemy musieli wykonać okaleczającą operację usunięcia pęcherza wraz z okolicznymi narządami – tłumaczył dr Żołnierek.

U około 25 proc. pacjentów rak pęcherza zostaje wykryty w stadium zaawansowanym, gdy doszło już do przerzutów. Wówczas szanse na przeżycie pięciu lat maleją do 20 proc., powiedział onkolog.

Konieczne jest zwiększenie świadomości wśród lekarzy POZ

Zaznaczył, że aby wcześnie wykrywać raka pęcherza, konieczne jest zwiększenie świadomości w społeczeństwie i wśród lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej na temat jego objawów, takich jak zaburzenia w oddawaniu moczu, dyskomfort, pobolewanie czy pieczenie oraz bezbolesny krwiomocz. W ogromnej większości przypadków jest on pierwszym objawem, który pojawia się nagle i nagle ustępuje. Często jest też bagatelizowany albo przypisuje się go innym schorzeniom, jak np. zakażenie dróg moczowych.

Dr Żołnierek ocenił, że konieczne jest także inwestowanie w lepsze metody diagnostyki – np. zastępowanie sztywnej cystoskopii cystoskopią giętką. – Pacjenci lepiej tolerują to badanie, a lekarze mają dużo szersze możliwości zbadania pęcherza, a przez to mniejsze ryzyko przeoczenia zmiany nowotworowej – wyjaśnił.

Ważne nieprawidłowości genetyczne

W przypadku podejrzenia raka pęcherza konieczne jest pobranie wycinka guza do badania patomorfologicznego, które pozwoli stwierdzić, czy nowotwór jest złośliwy, i określić jego typ. Prof. Krawczyk zaznaczył, że pobrana tkanka powinna być również kierowana do diagnostyki molekularnej i poddana analizie pod kątem obecności nieprawidłowości genetycznych – zwłaszcza w genie FGFR3 – genie kodującym receptor czynnika wzrostu fibroblastów.

– Najczęstszymi genetycznymi nieprawidłowościami w raku pęcherza są mutacje FGFR3, które – zależnie od źródła – występują u 17–30 proc. chorych na ten nowotwór – wyjaśnił specjalista, dodając, że w inwazyjnym, przerzutowym, gorzej rokującym raku pęcherza odsetek ten jest jeszcze większy. Ci chorzy powinni otrzymywać lek ukierunkowany molekularnie z grupy inhibitorów kinazy tyrozynowej FGFR3.

Według prof. Krawczyka lek ten powinien być stosowany w drugiej i trzeciej linii leczenia – po niepowodzeniu chemioterapii i immunoterapii. Jego działanie polega na blokowaniu FGFR3 i hamowaniu podziału komórek nowotworowych, a także na pobudzaniu procesów apoptozy, czyli samobójczej śmierci komórki. Dzięki temu guz przestaje rosnąć.

Leczenie celowane molekularnie poprawia jakość życia pacjentów

Prof. Żołnierek podkreślił, że obecnie czynione są starania, aby włączyć ten lek do programu lekowego B.141. – Mam nadzieję, że na przestrzeni najbliższych miesięcy, pół roku, uzyskamy do niego dostęp – powiedział, dodając, że leczenie celowane molekularnie poprawia jakość życia pacjentów, a także zmniejsza ryzyko powstawania przerzutów odległych – do różnych narządów, w tym do ośrodkowego układu nerwowego, a tym samym może wydłużać przeżycie całkowite.

Prof. Krawczyk zaznaczył, że badania molekularne materiału pobranego w czasie biopsji raka pęcherza powinny być wykonywane przy pomocy tzw. sekwencjonowania nowej generacji (NGS). – Jest to technika finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia i bardzo dobrze wyceniona – zaznaczył specjalista. Ważne jest jednak odpowiednie pobieranie i utrwalanie materiału do badania.

Eksperci zwrócili również uwagę, że pacjenci z rakiem pęcherza potrzebują lepszego dostępu do operacji z użyciem robotów chirurgicznych, które zwiększają precyzję, skracają hospitalizację i zmniejszają ryzyko powikłań. – Leczenie powinno się odbywać w wyspecjalizowanych ośrodkach, gdzie pacjenci mają dostęp do pełnego zakresu terapii – chirurgii, farmakoterapii i radioterapii – zgodnie z nowoczesnym, wielodyscyplinarnym podejściem – podsumował prof. Żołnierek.

Onkologia subskrybuj newsletter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.