Szpital na Klinach
Nowatorski zabieg protezowania dla pacjentów po amputacjach
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 25.05.2021
Źródło: Szpital na Klinach
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
W krakowskim Szpitalu na Klinach dr Horst Aschoff wykonał pierwsze w Polsce zabiegi osseointegracji u pacjentów będących po amputacji kończyn.
Osseointegracja to nowoczesna metoda protezowania, polegająca na śródkostnym wszczepieniu implantu (endoprotezy), który następnie mocuje się bezpośrednio do zewnętrznych elementów protezy (egzoprotezy). W praktyce oznacza to bezpośrednie strukturalne i funkcjonalne połączenie między żywą kością a powierzchnią implantu, które zapewnia stabilne mocowanie między przebudowanymi biologicznymi tkankami a implantem tytanowym.
Jak podkreśla dr Horst Aschoff, jeden z nielicznych na świecie specjalistów, który zajmuje się tematem osseointegracji od ponad 15 lat, osseointegracja to największa ewolucja w operacyjnym zaopatrywaniu pacjentów po amputacjach, która stanowi nowoczesną alternatywę dla konwencjonalnej protezy z lejem, umożliwiającą pacjentom po amputacji nowy poziom kontroli ruchów i funkcjonalności, a co za tym idzie, lepsze chodzenie, poruszanie się po nierównym terenie oraz przekazywanie bodźców z podłoża w sposób zbliżony do naturalnego, których nie można doświadczyć w konwencjonalnych protezach lejowych.
Dotychczas pacjenci aby wykonać tę procedurę zmuszeni byli do wyjazdu za granicę – głównie do Niemiec, Holandii czy Szwecji.
- W prowadzonych w Szpitalu na Klinach terapiach, jakość życia pacjentów po zabiegach jest jedną z kluczowych wartości. Ze wzruszeniem wsłuchujemy się w opisy doświadczeń pacjentów, którzy przeszli zabiegi osseointegracji i nie kryją swojej radości i satysfakcji, opowiadają jak chodzą po górach, uprawiają sport, odzyskali czucie podłoża, nie cierpią z powodu bólu i ograniczeń - mówi Joanna Szyman, prezes Grupy Neo Hospital (na zdjęciu zespół operujący).
Metoda rekomendowana jest pacjentom po amputacji kończyn dolnych i górnych, szczególnie aktywnym oraz tym, które chcą wrócić do pracy, wiążącej się z wykonywaniem aktywności fizycznej. Przyczyny amputacji są różne - wady wrodzone, istniejące choroby (miażdżyca) lub traumatyczne wydarzenia takie jak wypadki komunikacyjne czy wypadki przy pracy (zmiażdżenia, wyrwania, porażenia prądem elektrycznym itp.).
- Niestety zabiegów osseointegracji nie można przeprowadzić u pacjentów z zaawansowaną cukrzycą, po amputacjach związanych ze słabym krążeniem krwi np. w wyniku miażdżycy oraz u tych, u których występują choroby naczyniowe operowanej kończyny – dodaje dr Horst Aschoff.
Chociaż protezy z osseointegracją są stosunkowo nowe w porównaniu z innymi systemami protetycznymi, szybko zyskały globalną akceptację i popularność wśród protetyków i ortopedów ze względu na wiele unikalnych zalet. W szczególności zwraca uwagę ich mobilność, wytrzymałość i łatwość użycia. Jak podkreśla Mariusz Grela, prezes Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych, będących dystrybutorem protez do osseointegracji: - Wszyscy pacjenci po zabiegach osseointegracji opisują życie z nową endo-egzoprotezą jako rewolucyjną zmianę, która wpływa na jego jakość. Dla przykładu jeden z pacjentów nową protezę porównał do sytuacji, w której zdjąłby zbyt ciasny but i mógł chodzić bosą stopą z niesamowitą ulgą, lekkością i płynnością chodzenia i możliwością czucia podłoża jak przed amputacją.
Wśród korzyści płynących z zastosowania osseointegracji najczęściej wymienia się lepszą kontrolę nad protezą i jej stabilność, naturalny ruch stawu biodrowego, który wpływa na płynny i bezpieczny chód oraz poprawę propriocepcji tj. czucia głębokiego (wibracje dotykowe implantu np. podczas uderzenia o ziemię podczas chodzenia mogą być przenoszone na naturalną kość pacjenta co pomaga płynniej chodzić i bardziej efektywnie przenosić całą siłę kikuta na protezę). Zastosowanie osseointegracji pozwala również uniknąć typowych dla protez lejowych problemów takich jak dolegliwości skórne, konflikt tkanek miękkich z lejem, ból lub brak stabilności podczas noszenia protezy, co ostatecznie często prowadzi do trudności w rehabilitacji pacjentów i złych wyników funkcjonalnych.
- Osseointegracja to dla pacjentów ogromna zmian funkcjonalna w codziennych czynnościach, ponieważ endo-egzoproteza pozwala na całkowitą swobodę ruchów we wszystkich kierunkach, pokonywanie dłuższych dystansów oraz na możliwość założenia oraz ściągnięcia protezy w pozycji siedzącej w kilka sekund – dodaje Mariusz Grela.
Jak podkreśla dr Horst Aschoff, jeden z nielicznych na świecie specjalistów, który zajmuje się tematem osseointegracji od ponad 15 lat, osseointegracja to największa ewolucja w operacyjnym zaopatrywaniu pacjentów po amputacjach, która stanowi nowoczesną alternatywę dla konwencjonalnej protezy z lejem, umożliwiającą pacjentom po amputacji nowy poziom kontroli ruchów i funkcjonalności, a co za tym idzie, lepsze chodzenie, poruszanie się po nierównym terenie oraz przekazywanie bodźców z podłoża w sposób zbliżony do naturalnego, których nie można doświadczyć w konwencjonalnych protezach lejowych.
Dotychczas pacjenci aby wykonać tę procedurę zmuszeni byli do wyjazdu za granicę – głównie do Niemiec, Holandii czy Szwecji.
- W prowadzonych w Szpitalu na Klinach terapiach, jakość życia pacjentów po zabiegach jest jedną z kluczowych wartości. Ze wzruszeniem wsłuchujemy się w opisy doświadczeń pacjentów, którzy przeszli zabiegi osseointegracji i nie kryją swojej radości i satysfakcji, opowiadają jak chodzą po górach, uprawiają sport, odzyskali czucie podłoża, nie cierpią z powodu bólu i ograniczeń - mówi Joanna Szyman, prezes Grupy Neo Hospital (na zdjęciu zespół operujący).
Metoda rekomendowana jest pacjentom po amputacji kończyn dolnych i górnych, szczególnie aktywnym oraz tym, które chcą wrócić do pracy, wiążącej się z wykonywaniem aktywności fizycznej. Przyczyny amputacji są różne - wady wrodzone, istniejące choroby (miażdżyca) lub traumatyczne wydarzenia takie jak wypadki komunikacyjne czy wypadki przy pracy (zmiażdżenia, wyrwania, porażenia prądem elektrycznym itp.).
- Niestety zabiegów osseointegracji nie można przeprowadzić u pacjentów z zaawansowaną cukrzycą, po amputacjach związanych ze słabym krążeniem krwi np. w wyniku miażdżycy oraz u tych, u których występują choroby naczyniowe operowanej kończyny – dodaje dr Horst Aschoff.
Chociaż protezy z osseointegracją są stosunkowo nowe w porównaniu z innymi systemami protetycznymi, szybko zyskały globalną akceptację i popularność wśród protetyków i ortopedów ze względu na wiele unikalnych zalet. W szczególności zwraca uwagę ich mobilność, wytrzymałość i łatwość użycia. Jak podkreśla Mariusz Grela, prezes Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych, będących dystrybutorem protez do osseointegracji: - Wszyscy pacjenci po zabiegach osseointegracji opisują życie z nową endo-egzoprotezą jako rewolucyjną zmianę, która wpływa na jego jakość. Dla przykładu jeden z pacjentów nową protezę porównał do sytuacji, w której zdjąłby zbyt ciasny but i mógł chodzić bosą stopą z niesamowitą ulgą, lekkością i płynnością chodzenia i możliwością czucia podłoża jak przed amputacją.
Wśród korzyści płynących z zastosowania osseointegracji najczęściej wymienia się lepszą kontrolę nad protezą i jej stabilność, naturalny ruch stawu biodrowego, który wpływa na płynny i bezpieczny chód oraz poprawę propriocepcji tj. czucia głębokiego (wibracje dotykowe implantu np. podczas uderzenia o ziemię podczas chodzenia mogą być przenoszone na naturalną kość pacjenta co pomaga płynniej chodzić i bardziej efektywnie przenosić całą siłę kikuta na protezę). Zastosowanie osseointegracji pozwala również uniknąć typowych dla protez lejowych problemów takich jak dolegliwości skórne, konflikt tkanek miękkich z lejem, ból lub brak stabilności podczas noszenia protezy, co ostatecznie często prowadzi do trudności w rehabilitacji pacjentów i złych wyników funkcjonalnych.
- Osseointegracja to dla pacjentów ogromna zmian funkcjonalna w codziennych czynnościach, ponieważ endo-egzoproteza pozwala na całkowitą swobodę ruchów we wszystkich kierunkach, pokonywanie dłuższych dystansów oraz na możliwość założenia oraz ściągnięcia protezy w pozycji siedzącej w kilka sekund – dodaje Mariusz Grela.
