Fizjoterapeuci do prezydenta: bez ustawy o zawodzie fizjoterapeuty grozi zapaść usług rehabilitacyjnych

Udostępnij:
Ponad 70 tys. fizjoterapeutów apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. W przeciwnym razie Polsce grozi zapaść na rynku usług rehabilitacyjnych. Polska jest ostatnim krajem Europy, w którym nie ma regulacji w tym zakresie. Fizjoterapeuci protestują także przeciw poniżaniu ich przez niektórych lekarzy.
- Uporczywe blokowanie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, wbrew oczekiwaniom społecznym, jednoznacznie wskazuje na próbę ochrony interesów niewielkiej grupy lekarzy specjalistów rehabilitacji medycznej (będących marginesem wśród lekarzy w większości popierających procedowaną Ustawę), która w sytuacji braku regulacji prawnych odnośnie naszego zawodu uzurpuje sobie prawo do wydawania zleceń i nadzorowania pracy fizjoterapeutów. Jest to chyba jedyna sytuacja na świecie by przedstawiciele jednego zawodu otrzymywali wynagrodzenie za wydawanie zleceń i nadzorowanie pracy osób z wyższym wykształceniem legitymujących się uprawnieniami, wiedzą, kwalifikacjami i umiejętnościami do wykonywania innego zawodu. W chwili obecnej około 1700 lekarzy ze specjalnością rehabilitacji medycznej zajmuje się zlecaniem zabiegów w ponad 5000 podmiotów leczniczych!!! Ponadto grupa kilkudziesięciu tysięcy fizjoterapeutów, w której znajduje się ponad 3000 osób z tytułami doktora, doktora habilitowanego lub profesora oraz tysiące osób podnoszących stale swoje kwalifikacje zawodowe na specjalizacjach i kursach podyplomowych, nie posiada samodzielności zawodowej, tak jak funkcjonuje to w innych krajach na świecie. Na uwagę zasługuje fakt, że zlecenia obejmują głównie zabiegi wymagające od fizjoterapeutów umiejętności praktycznych, których nie posiadają lekarze rehabilitacji - piszą fizjoterapeuci i podkreślają, że nie zgadzają się na poniżające traktowanie przez niektórych lekarzy.

Najgłośniej przeciw ustawie protestują pojedynczy lekarze, z Prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej i przedstawicielami Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji na czele, którzy na co dzień wykładają na uczelniach wyższych, państwowych i prywatnych, kształcących fizjoterapeutów. Niektórzy z nich zatrudnieni są obecnie w dwóch uczelniach. Za wielce nieetyczną, a wręcz naganną uznajemy postawę wykładowców wyższych uczelni, którzy w sposób świadomy utrudniają nadanie kompetencji zawodowych swoim studentom, ograniczają ich samodzielność zawodową i wypowiadają się źle na ich temat. Zadaniem nauczyciela jest nie tylko przekazywanie wiedzy, ale także wychowywanie młodych ludzi. Dostrzegają to studenci komentując negatywnie postawę swoich nauczycieli na forach internetowych - stwierdzają fizjoterapeuci.

- Panie Prezydencie, nasza grupa zawodowa miała utrudniony rozwój, ze względu na brak odpowiednich regulacji prawnych. Mimo to udało nam się zdobyć zaufanie społeczne i sympatię pacjentów w Polsce. Świadczy o tym szerokie poparcie społeczne w trakcie zbierania podpisów pod projektem obywatelskim ustawy o zawodzie fizjoterapeuty (131 tysięcy obywateli) i obecnie, po przyjęciu Ustawy przez Sejm i Senat. W ostatnich dniach dotarło do nas wiele głosów poparcia od stowarzyszeń, fundacji pacjentów, osób ze świata kultury i sportu, instytucji i organizacji państwowych. Ustawa o zawodzie fizjoterapeuty uzyskała także pozytywne opinie od innych zawodów medycznych. Co bardzo znaczące, sprzyja nam wielu lekarzy o różnych specjalnościach, czego dowodem są listy poparcia od uznanych autorytetów w poszczególnych dziedzinach medycyny oaz konsultantów krajowych - apelują fizjoterapeuci.

- Nieetyczna postawa przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej i niektórych lekarzy rehabilitacji medycznej wydaje się zatem odosobniona. Naczelna Izba Lekarska już w przeszłości blokowała prace nad ustawami i nowelizacjami ustaw innych zawodów medycznych (diagnostów laboratoryjnych, pielęgniarek i położnych, ratowników medycznych), opóźniając wprowadzanie korzystnych zmian w Polsce. Być może przedostatnie miejsce Polski w rankingu uwzględniającym jakość usług medycznych w Europie wynika z przestarzałej hierarchizacji służby zdrowia wzorowanej na systemach poprzednich epok - argumentują.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.