Marek Michalak pyta, czy szpitale wydłużają hospitalizacje dzieci, by dostać lepsze stawki?

Udostępnij:
Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przedstawienie analiz dotyczących możliwego wydłużania przez świadczeniodawców czasu hospitalizacji dzieci w związku z modyfikacją zasad finansowania krótkich pobytów w szpitalu.
- Docierające informacje wskazują, że świadczeniodawcy celowo wydłużają czas pobytu dzieci w szpitalu, nawet jeśli stan ich zdrowia tego nie wymaga, aby otrzymać sto procent stawki od płatnika – wskazał Marek Michalak, w piśmie do Andrzeja Jacyny, pełniącego obowiązki prezesa NFZ.

1 października 2017 roku wprowadzono zmiany taryf świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego dzieci. Wzrosły wówczas wyceny za leczenie chorób dzieci, wzrosły też środki na sfinansowanie grup pediatrycznych w 2018 roku.

Niepokój rzecznika wzbudził fakt, że w wyniku zmian, wyższa płatność należy się świadczeniodawcy za co najmniej czterodniowy pobyt dziecka w szpitalu. Michalak wyraził obawy, że szpitale mogą przedłużać hospitalizacje dzieci tylko po to, by otrzymać wyższą stawkę za udzielone świadczenie, a to z kolei wydłuży czas oczekiwania dzieci na wolne miejsce w szpitalu i planowe zabiegi.

Przeczytaj także: "Szpitale przetrzymują dzieci, żeby więcej zarobić?" i "Bartłomiej Chmielowiec chce więcej uprawnień".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.