Profesor Wysocki chwali i krytykuje. O jednym mówi "to ważne przedsięwzięcie", o drugim "ustawa została zmasakrowana"

Udostępnij:
- To niezwykle pozytywne i ważne przedsięwzięcie – ocenia, zapowiedziany przez ministra zdrowia projekt powstania Urzędu Zdrowia Publicznego, konsultant krajowy w tej dziedzinie prof. Mirosław Wysocki. Jednocześnie krytykuje obowiązującą od zeszłego roku ustawę o zdrowiu publicznym. – Została zmasakrowana - twierdzi w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
Według zapowiedzianego przez Konstantego Radziwiłła nowego rozwiązania Urząd Zdrowia Publicznego powstanie zamiast NFZ. Część zadań centrali NFZ przejmie minister zdrowia.

- Wyartykułowanie ważności zdrowia publicznego czyli zapobiegania chorobom, promowania sprzyjających zdrowiu stylów życia jest niesłychanie ważne. W projekcie jasno zostały określone instytucje, które w ten klaster mają wejść- łącznie z Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego - Państwowym Zakładem Higieny, który będzie wsparciem naukowym tej struktury. Oczywiście potrzeba jeszcze doprecyzowania funkcji i algorytmów działania – mówi prof. Mirosław Wysocki.

O zdrowiu publicznym dyskutowało się bardzo dużo przez wiele lat. W końcu ustawa o zdrowiu publicznym weszła w życie w ubiegłym roku, jednak jej kształt, według ekspertów, nie jest w pełni zadowalający.
- Ta ustawa została zmasakrowana. Od pierwotnego projektu wprowadzono wiele zmian, które są zdecydowane niekorzystne. Trzeba to będzie skorygować – twierdzi prof. Wysocki wymieniając niedopracowane elementy ustawy.

Rozmowa Ewy Gosiewskiej z prof. Mirosławem Wysockim do obejrzenia poniżej
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.