Szumowski: Adamowicz doznał potwornych urazów. Uszkodzono mu serce, jelita, śledzionę i przeponę

Udostępnij:
Prezydent Gdańska zmarł w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku w poniedziałek popołudniu. Trafił tam po ataku nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Fantastyczny zespół robił, co mógł - podkreślił minister Szumowski i poinformował, że Adamowiczowi przetoczono 20-30 litrów krwi.
- Musimy sobie uświadomić, że świętej pamięci Paweł Adamowicz doznał potwornych urazów. To nie było skaleczenie, przecięcie. Serce, jelita, śledziona, przepona, wszystko zostało uszkodzone w wyniku brutalnego ataku - powiedział Łukasz Szumowski w Polsat News. Szef resortu zdrowia przyznał, że kiedy przyjechał w poniedziałek do kliniki, prezydent Gdańska był na granicy życia i śmierci.

- Fantastyczny zespół w szpitalu uniwersyteckim robił, co mógł - podkreślił minister i poinformował, że Adamowiczowi przetoczono 20-30 litrów krwi. - A człowiek ma 5-6 litrów krwi - wyjaśnił.

- Pan prezydent miał nie tylko zranione serce, miał wiele ran, wiele miejsc. To serce było bardzo mocno zranione, można powiedzieć, że miał rozdarte serce - wyjaśnił Szumowski.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.