Anna Janczewska-Radwan ocenia działania rządu w zakresie ochrony zdrowia

Udostępnij:
- Konieczne jest przemyślenia sposobu podziału środków finansowych w ramach uchwalonej w maju ustawy o sieci szpitali. Kontrowersje budzi też zagrożenia dla funkcjonowania prywatnych placówek - przyznaje minister do spraw systemu ochrony zdrowia w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC.
Anna Janczewska-Radwan, minister do spraw systemu ochrony zdrowia w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC:
- Priorytetem jest pilne przedstawienie zapowiadanych przez Ministerstwo Zdrowia założeń do ustawy o Narodowej Służbie Zdrowia, która ma określać zasady funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Według informacji wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko, założenia te są już gotowe i wkrótce mają one trafić do uzgodnień wewnętrznych i konsultacji społecznych. W sytuacji, kiedy kolejne ustawy procedowane są w niezwykle szybkim tempie, a przedstawiane nowe projekty ustaw wywołują ogromne kontrowersje w środowisku ochrony zdrowia, gdyż między innymi są często mało czytelne i nie spójne, niezwykle ważne jest poznanie szczegółowych intencji rządu dotyczących proponowanych zmian. Od tej właśnie ustawy o Narodowej Służbie Zdrowia, która będzie być może swoistą wizją i strategią systemu ochrony zdrowia aktualnego rządu, powinny rozpocząć się 19 miesięcy temu prace Ministerstwa Zdrowia. To z czym mamy aktualnie do czynienia w zakresie zmian w systemie ochrony zdrowia, to tak jakby remontować dom nie mając projektu tego remontu.

Konieczne jest też ponowne przemyślenia przez ministerstwo zdrowia i przedyskutowania z ekspertami ochrony zdrowia sposobu podziału środków finansowych w ramach uchwalonej w maju ustawy o sieci szpitali. Kontrowersje budzą stworzone przez tę ustawę zagrożenia dla funkcjonowania prywatnych placówek ochrony zdrowia oraz wielu specjalistycznych, jednoprofilowych jednostek. Mogą one w efekcie doprowadzić do wydłużenia kolejek dla pacjentów w zakresie określonych świadczeń medycznych.

Powinniśmy też wznowić prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo Farmaceutyczne, w tym w zakresie Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi (ZSMPOL). Do uruchomienia tego systemu pozostało tylko 6 miesięcy i brak jest informacji co do jego funkcjonowania. Powoduje to niepewność działalności gospodarczej. Dotychczasowy projekt zawiera też propozycje regulacji ograniczającej konstytucyjną swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, czemu sprzeciwiają się przedsiębiorcy.

Działania, które zasługują na aprobatę to przyjęcie przez Radę Ministrów projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie informatyzacji w ochronie zdrowia, która doprecyzowuje dotychczasowe wątpliwości interpretacyjne dotyczące rejestrów medycznych i ustala terminy wdrażania poszczególnych elementów Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EDM). Niestety wydłuża ona kolejny raz terminy wdrażania informatyzacji w ochronie zdrowia, co opóźni otrzymywanie tak potrzebnych, rzetelnych danych dotyczących ochrony zdrowia. Pochwalić trzeba także wstrzymanie prac nad dotychczasowym projektem ustawy o zmianie ustawy o refundacji leków oraz wyrobów medycznych i wprowadzenia systemu analogicznego do systemu refundacji leków. Projekt ustawy zakładał rewolucyjne zmiany na rynku refundowanych wyrobów medycznych. Został on negatywnie przyjęty przez pacjentów i przez branżę wyrobów medycznych.

Zagrożenia dla gospodarki i przedsiębiorców to, po pierwsze, niezgodne z przyjętym trybem i zasadami, bez zwołania Komisji Zdrowia w sprawie poprawek, zlekceważenie obywatelskiego projektu ustawy z 250 tys. podpisów i – w ekspresowym tempie zaakceptowanie przez Sejm – rządowego projektu ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Projekt tej ustawy nie odpowiada też jasno na pytanie jakie podwyżki i kiedy otrzymają poszczególne grupy zawodowe. W sytuacji narastających braków kadrowych w ochronie zdrowia stwarza to duże zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów. Szczególnie niebezpieczna sytuacja istnieje w 200-tysięcznej grupie pielęgniarek i położnych, w której to w tym roku aż 80 tysięcy osób nabywa uprawnienia emerytalne.

Po drugie, projekt nowelizacji ustawy o działalności leczniczej, który jako kolejny projekt resortu zdrowia zawiera niespójne, nieprzemyślane i niedoprecyzowane rozwiązania. Ich publikacja spowodowała nawet reakcję p. premier Beaty Szydło, która poprosiła ministra zdrowia o wyjaśnienia w sprawie planowanych opłat za świadczenia zdrowotne. Zapisy tej ustawy wprowadzają miedzy innymi możliwość udzielania świadczeń komercyjnych dla pacjentów w szpitalach publicznych w formie, która szczególnie po wprowadzeniu ustawy o sieci szpitali może doprowadzić do bardzo niekorzystnych zjawisk dla pacjentów. Zachodzi też poważna obawa, że ustawa ta może być sposobem dla resortu zdrowia na dokonywanie oszczędności w systemie kosztem pacjentów i świadczeniodawców. Powinna ona zostać poddana szerokim konsultacjom społecznym.

Po trzecie, opóźnienia w realizacji głośno zapowiadanego w ubiegłym roku „Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego”, który miał zastąpić zlikwidowany program leczenia niepłodności metodą in vitro. Resort zdrowia nadal nie dokonał wyboru wszystkich realizatorów projektu, a zaakceptowane już jednostki nie otrzymały do tej pory obiecanych środków finansowych.

Przeczytaj także: "Janczewska-Radwan do Dudy: Panie prezydencie, pan powinien być inicjatorem ponadpartyjnej dyskusji o ochronie zdrowia"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.