iStock

Farmaceuci pomagają Ukrainie

Udostępnij:
Wiele osób, które w aptekach kupują leki dla obywateli Ukrainy, słyszy, że nie muszą za nie płacić. Farmaceuci biorą koszt na siebie albo obniżają cenę do minimum, rezygnując z marży.
– Nawet aptekarze, którzy pracują u kogoś, decydują się pokryć koszt z własnej kieszeni. Tak dzieje się w całej Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Darczyńcy kupują głównie podstawowe leki wydawane bez recepty, a więc przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne, a także materiały opatrunkowe – bandaże, gazy, plastry – oraz środki dezynfekujące.

Farmaceuci doradzają też, które środki wybrać, tak by jak najmniej za nie zapłacić.

Przeczytaj także: „Telefoniczne konsultacje lekarskie po ukraińsku” i „Czarnobyl przejęty przez Rosjan – czy jest się czego bać?”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.