123RF

Na ratunek polskiemu szpitalnictwu

Udostępnij:
Oddział chirurgiczny w Szpitalu Powiatowym w Wyrzysku działał do końca 2019 r. Od początku 2020 r. większość jego pacjentów trafia do Szpitala Specjalistycznego im. Stanisława Staszica w Pile. To efekt reorganizacji podmiotów leczniczych w powiecie pilskim przeprowadzonej dzięki współpracy starosty pilskiego, dyrekcji obu szpitali oraz oddziału NFZ. – Profilowanie szpitali i koncentracja kompetencji to sposób na zaspokojenie potrzeb pacjentów oraz rozwiązanie problemów związanych z brakami kadrowymi – mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor wielkopolskiego oddziału NFZ.
Dzięki tej zmianie potencjał obu szpitali zostanie lepiej wykorzystany. Placówka w Wyrzysku rozwija się w kierunku profilu zachowawczego. Swoją ofertę dostosowała do potrzeb mieszkańców, którym chociażby ze względu na wiek bardziej niż chirurgia potrzebna jest opieka długoterminowa, rehabilitacja neurologiczna oraz usługi opiekuńczo-lecznicze. Z wszystkich tych oddziałów mogą korzystać między innymi pacjenci po specjalistycznym leczeniu w szpitalu w Pile.

Czym były spowodowane zmiany? Chęcią zapewnienia dobrej jakości świadczeń pacjentom i racjonalnego wydawania publicznych pieniędzy. - W wyrzyskiej placówce nie realizowano świadczeń nieodpowiedniej jakości, ale ich liczba zabiegów, wolumen, poziom zabezpieczenia okolicznych mieszkańców nie były adekwatne w szczególności do kosztów szpitalnych – wyjaśnia dyrektor Pachciarz.

W 2019 roku w placówce przeprowadzano średnio dwa zabiegi na dobę, a ich liczba w trybie pilnym przez pierwsze dziewięć miesięcy 2019 roku wynosiła około dziesięciu.

– To nie mogło być opłacalne, biorąc pod uwagę koszty utrzymania personelu, zaplecza i sprzętu – wyjaśnia dyrektor Pachciarz. - Blok operacyjny w Wyrzysku utrzymywany był tylko na potrzeby jedynego oddziału chirurgicznego. To było nieracjonalne – dodaje dyrektor Pachciarz.

Od początku 2020 r. całodobowe świadczenia chirurgiczne oferuje znajdujący się w odległości 35 km od Wyrzyska szpital w Pile. Placówka przeprowadza zabiegi nie tylko z zakresu chirurgii ogólnej, ale także naczyniowej, onkologicznej oraz ortopedii. Dodatkowo dysponuje pracowniami rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej oraz oddziałem intensywnej terapii, czego szpital w Wyrzysku nie miał i w razie konieczności i tak musiał transportować pacjentów do Piły.

W Wyrzysku nadal będą funkcjonowały oddziały: internistyczny i pediatryczny, izba przyjęć oraz poradnie specjalistyczne.

Reorganizacja szpitalnictwa to konieczność
Reorganizacja daje także możliwości poprawy sytuacji finansowej szpitali. Po zamknięciu oddziału chirurgicznego w Wyrzysku w kasie płatnika zostaną 3 mln zł. Z tej kwoty 1,2 mln zł zostanie przekazane na wsparcie oddziału chirurgicznego szpitala w Pile, który przejmie część pacjentów z Wyrzyska. Część pieniędzy wróci do szpitala w Wyrzysku, w kontrakcie dla ZOL.

- Z naszych analiz wynika, że utrzymywanie jednoimiennych oddziałów zabiegowych w dwóch szpitalach oddalonych od siebie o 20 kilometrów jest nieuzasadnione systemowo, ekonomicznie i epidemiologicznie. Mimo to często dzieje się tak ze względów politycznych. Organy prowadzące obawiają się zmian, które mogłyby wywołać niezadowolenie mieszkańców – zauważa dyrektor Pachciarz.

O kłopotach mówi także starosta pilski Eligiusz Komarowski.

- Przeciwni zmianom byli pracownicy zatrudnieni na oddziale, część okolicznych mieszkańców i lokalni radni z Rady Miejskiej w Wyrzysku – wymienia starosta Komarowski.

- Pierwszych przekonaliśmy zapewniając, że jesteśmy w stanie zagwarantować im zatrudnienie albo w drugim szpitalu, albo na innych oddziałach macierzystego szpitala. Drugich, organizując wspólną konferencję prasową z Narodowym Funduszem Zdrowia i dyrekcjami obu szpitali, podczas której poinformowaliśmy, że mieszkańcy są bezpieczni, a zmiany wprowadzamy z myślą o poprawie jakości świadczeń. Radnym zaś przedstawiliśmy dane pokazujące faktyczny zakres zabiegów wykonywanych w wyrzyskiej placówce – opowiada Eligiusz Komarowski.

- Wychodzę z założenia, że najważniejsza jest polityka informacyjna, która momentami musi nawet przybrać formę edukacyjną. Jeżeli w sposób transparentny przedstawimy twarde dane i powody przekształceń oraz prawdopodobne zagrożenia z powodu zaniechania tych zmian, to każde racjonalne działanie uzyska wcześniej czy później akceptację oponentów – mówi Eligiusz Komarowski. Zgadza się z opinią, że w polskim systemie ochrony zdrowia profilowanie szpitali i koncentracja kompetencji to konieczność.

- To jedyny sposób, by zaspokoić rzeczywiste potrzeby oraz rozwiązać problemy związane z brakami kadrowymi – mówi dyrektor Pachciarz i zapowiada, że w innych częściach Wielkopolski także planuje się konsolidacje świadczeń.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.