Pielęgniarki oszukane
Pielęgniarki za kursy doszkalające zapłaciły po kilka tysięcy złotych, ale firma przerwała szkolenie i... zniknęła. Jej właściciel współtworzy kolejne firmy szkoleniowe.
- W ten sposób oszukanych zostało niemal trzy tysiące pielęgniarek i położnych w całej Polsce – informuje TVN i wyjaśnia, że firma ma problemy, jednak jej współwłaściciel ma się doskonale, w 2018 roku współtworzył dwie nowy firmy, też zajmujące się szkoleniami.
"Fakt" opisuje, że sprawa ma swój początek w 2017 roku, kiedy pielęgniarki opłaciły półtoraroczne kursy. Szkolenia faktycznie się rozpoczęły, jednak już nie miały swojej kontynuacji.
Firma, która stoi za procederem ma swoją siedzibę we Wrocławiu. Pod podanym adresem nie ma jednak biura, a zamiast tego zarejestrowanych jest wiele biznesów. Pielęgniarki załamują ręce, bowiem nie otrzymują żadnych odpowiedzi na wysyłane przez siebie pisma.
"Fakt" opisuje, że sprawa ma swój początek w 2017 roku, kiedy pielęgniarki opłaciły półtoraroczne kursy. Szkolenia faktycznie się rozpoczęły, jednak już nie miały swojej kontynuacji.
Firma, która stoi za procederem ma swoją siedzibę we Wrocławiu. Pod podanym adresem nie ma jednak biura, a zamiast tego zarejestrowanych jest wiele biznesów. Pielęgniarki załamują ręce, bowiem nie otrzymują żadnych odpowiedzi na wysyłane przez siebie pisma.
