Pielęgniarki zatrudnione przez podwykonawców bez podwyżek?

Udostępnij:
OZZPiP wykrywa wadę w skierowanych do konsultacji projektach prawnych wdrażających porozumienie Szumowski - pielęgniarki. Projektowane zmiany pomijają w podwyżce wynagrodzeń pielęgniarek i położnych osoby zatrudnione u podwykonawców.
- W zestawieniu ze skalą działania programu może wydawać się, że problem jest marginalny i dotyczy niewielkiej grupy osób, jednak jego rozwiązanie powinno nastąpić z inicjatywy ministra zdrowia choćby po to, aby zapewnić stabilność wykonywania świadczeń opieki zdrowotnej – przekonuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Gdzie tkwi problem? Od 2012 r. w trzech województwach (mazowieckie, śląskie i małopolskie) obowiązuje pilotażowy program centralizacji działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. W poszczególnych województwach utworzono po kilka rejonów operacyjnych PRM, a NFZ kontraktuje świadczenia wyłącznie w ramach danego rejonu z jednym wybranym świadczeniodawcą.

- Dopiero ten świadczeniodawca zawiera dalsze umowy na podwykonawstwo z innymi podmiotami leczniczymi w celu zabezpieczenia potrzeb ludności na danym obszarze – pisze OZZPiP. - W konsekwencji doszło do dziwnej sytuacji. Pielęgniarki pracujące w PRM u świadczeniodawcy mającym kontrakt z NFZ otrzymują wzrosty wynagrodzeń, natomiast pielęgniarki zatrudnione do realizacji tych samych świadczeń PRM u podwykonawcy już nie – dodaje.

Zdaniem pielęgniarek sytuacja jest bardzo niesprawiedliwa społecznie, bowiem podwykonawcami świadczeń PRM są najczęściej szpitale powiatowe, które same również mają własne kontrakty z NFZ tylko na inne rodzaje świadczeń opieki zdrowotnej. W tych warunkach w jednym szpitalu pielęgniarki na oddziałach szpitalnych otrzymują wzrosty wynagrodzeń, ale te które pracują w systemie PRM realizowanym jako podwykonawca takich wzrostów nie otrzymują.

Podobny problem dotyczy również niewielkiej części pielęgniarek i położnych zatrudnionych u podwykonawców części świadczeń medycznych innego rodzaju niż PRM.

Zdaniem OZZPiP rozwiązanie tej kwestii nie wymaga przekazania jakichś znaczących dodatkowych nakładów finansowych, tym bardziej że środki te są powinny być zabezpieczone w NFZ (w trakcie rozmów z Ministerstwem Zdrowia przekazane nam zostały informacje o zabezpieczeniu znacząco wyższych środków na realizację podwyżek niż kwoty rzeczywiście zapisane w OSR uzasadnienia projektu rozporządzenia).

Kwestia ta w ocenie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych powinna być rozwiązana jednak systemowo, a nie pozostawiona do uregulowania przez rynek pracy. Jeżeli pielęgniarki i położne zatrudnione u podwykonawców świadczeń medycznych nie otrzymają obecnie gwarancji wzrostu wynagrodzeń zasadniczych w kwotach identycznych jak w porozumieniu z 09.07.2018 r., to mogą masowo porzucać pracę i przechodzić do zatrudnienia w innych podmiotach leczniczych, które zagwarantują im podwyżkę wynagrodzeń.

- Może to doprowadzić do rozchwiania systemu świadczeń medycznych, co będzie bardzo niebezpieczne dla części pacjentów w niektórych obszarach kraju – uważa Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

I prosi o zmianę zapisów.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.