Polak w Meksyku dostał udaru i... musi zapłacić 105 tysięcy dolarów

Udostępnij:
Stanisław Nowicki ostatni tydzień stycznia spędził z rodziną na urlopie w Meksyku. Tuż przed powrotem do Polski dostał udaru mózgu. Meksykański szpital udzielił pacjentowi pomocy, ale na koniec tamtejsi lekarze wystawili za tygodniowy pobyt rachunek w wysokości 105 tysięcy dolarów (to jest ponad 400 tysięcy złotych)
Rodzina pana Stanisława nie ma co liczyć na ubezpieczenie wykupili bowiem najtańszą opcję, która przewiduje refundację kosztów za jeden dzień pobytu w szpitalu. Dlatego teraz najbliżsi pana Stanisława rozpaczliwie szukają pomocy. O sprawie informuje portal "Tvn24.pl".

- Po usłyszeniu tej kwoty prawie stanęło mi serce. Zacząłem się zastanawiać skąd wzięły się takie pieniądze - mówi Andrzej Kumorowicz, zięć Stanisława Nowickiego, w rozmowie z "Tvn".

Na tym jednak nie koniec wydatków. Koszt pobytu pana Stanisława w szpitalu z każdym dniem rośnie. Pacjenta trzeba przewieźć do Polski, a ponieważ leży pod respiratorem może być przewieziony z Meksyku tylko specjalnie w tym celu wynajętym samolotem medycznym, którego koszt wynosi co najmniej 360 tysięcy złotych.

- Nie jesteśmy w stanie tego zapłacić i nigdy nie będziemy. Oczekujemy na pomoc ministerstwa zdrowia i biura podróży, które powinno pomóc nam sprowadzić tatę do kraju - mówi "Tvn-owi" Justyna Kumorowicz, córka Stanisława Nowickiego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.