Marcin Stępień/Agencja Gazeta

Prof. Gmitrowicz o Krajowej Bazie Danych na rzecz Monitorowania i Profilaktyki Zachowań Samobójczych

Udostępnij:
Zespół roboczy ds. prewencji samobójstw i depresji przy Radzie ds. Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia podjął uchwałę w sprawie konieczności rozpoczęcia prac nad Krajową Bazą Danych na rzecz Monitorowania i Profilaktyki Zachowań Samobójczych. Przewodniczącą zespołu, w którym zasiadają między innymi psychiatrzy, psychologowie, toksykolodzy, pedagodzy, policjanci i dziennikarze, jest prof. Agnieszka Gmitrowicz, wiceprzewodnicząca Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego. Ekspertka mówi „Menedżerowi Zdrowia”, po co tworzona jest baza.
– Baza, w której znajdowałyby się informacje o tym, że pacjent, zatrzymany w szpitalu psychiatrycznym lub ofiara przemocy już raz targnęli się na własne życie, mogłaby pomóc zapobiec kolejnemu takiemu zdarzeniu – mówi prof. Gmitrowicz w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”. Podkreśla, że dane o próbach samobójczych są trudno dostępne. – Stworzenie bazy pozwoliłoby na zebranie informacji o czynnikach warunkujących, a znając przyczyny zachowań samobójczych i wiedząc, które grupy ludzi są narażone na ich występowanie, możemy efektywniej im zapobiegać – przyznaje.

– Dane te znajdują się wyłącznie w dokumentacji medycznej oddziału szpitalnego, na który trafił pacjent – wyjaśnia prof. Gmitrowicz i jednocześnie uspokaja, że gdyby powstała baza, dostęp do niej miałaby ograniczona liczba pracowników służby zdrowia. – Mogłaby korzystać z niego tylko upoważniona i przeszkolona część personelu medycznego, czyli osoby i służby, które zajmują się ochroną zdrowia i życia obywateli – wyjaśnia ekspertka.

Na etapie tworzenia projekt będzie szeroko konsultowany, między innymi z RPO, RPP, IODO i środowiskiem pacjenckim.

Prof. Gmitrowicz przyznaje, że z opracowań naukowych i doświadczeń psychiatrów wynika, że osoby po próbie samobójczej mają zwiększone ryzyko podjęcia kolejnej – średnio co trzeci nastolatek po próbie samobójczej ponownie próbuje odebrać sobie życie w ciągu następnego roku.

– Kiedy pacjent z myślami samobójczymi lub objawami depresji trafia na psychiatryczną izbę przyjęć, lekarz dyżurny nie zawsze jest w stanie precyzyjnie ocenić ryzyko samobójstwa i może wypisać go do domu. Gdyby wiedział o wcześniejszej próbie samobójczej, z dużym prawdopodobieństwem zatrzymałby go w szpitalu na leczenie, ratując mu życie – tłumaczy prof. Gmitrowicz i dodaje, że bazę należałoby stworzyć jak najszybciej, bo będzie dawała ona możliwość monitorowania efektywności wdrażanych strategii zapobiegania samobójstwom.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.