Archiwum

Prof. Grodzicki: Epidemia nie zwalnia z obowiązku nauczania na najwyższym poziomie ►

Udostępnij:
Uczelnie medyczne stoją przed zadaniem zorganizowania systemu edukacji w nadchodzącym roku akademickim. – Rozwiązaniem na czas epidemii może być nauczanie hybrydowe, polegające na łączeniu zdalnych zajęć ze stacjonarnymi tam, gdzie to konieczne – mówi prof. dr hab. med. Tomasz Grodzicki, prorektor ds. Collegium Medicum UJ w Krakowie, w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
O ile studenci kierunków humanistycznych mogą w większym stopniu w czasie epidemii przejść na zdalne nauczenie, to medycznych powinni odbywać zajęcia laboratoryjne i praktyki w placówkach ochrony zdrowia. Rektorzy uczelni mają nie łatwe zadanie zorganizowania systemu nauczania w czasie obowiązywania rygorów epidemiologicznych.

– W przypadku studiów medycznych, w większości mamy do czynienia z kierunkami regulowanymi. Programy nauczania i wymiar godzin są określone nie tylko przepisami polskimi, ale też i unijnymi. Dyplom, który otrzymują nasi absolwenci jest uznawany w całej Europie. W zawiązku z tym, epidemia nie zwalania nas z nauczania na najwyższym poziomie. Komisja Europejska powiedziała wprost, że uczelnie medyczne, nawet w tej trudnej sytuacji, muszą zachować liczbę godzin i tam, gdzie to niezbędne prowadzić je stacjonarnie – przyznaje prof. Tomasz Grodzicki.



Przeczytaj także: „Ile miejsc na studiach lekarskich?” i „Prof. Tomasz Grodzicki: Ochrona zdrowia została upolityczniona”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.