
Żółtaczka wraca do Polski
Do połowy sierpnia wykryto w Polsce 912 przypadków WZW typu A, kilkadziesiąt razy więcej niż w całym poprzednim roku. Najbardziej zagrożeni są mężczyźni utrzymujący kontakty homoseksualne.
- Gwałtowny wzrost liczby zachorowań spowodował, że Państwowy Zakład Higieny będzie rekomendował wprowadzenie szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A dla mężczyzn utrzymujących kontakty seksualne z innymi mężczyznami (z angielskiego nazywanych MSM) – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
To właśnie w tej grupie – jak alarmują WHO oraz Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) – jest obecnie największe ognisko choroby. Potwierdzają to badania z różnych regionów Europy oraz USA, w których zaobserwowano w tym roku gwałtowny skok liczby wykrytych zachorowań.
Jak podaje dziennik teraz to jeden z powodów gwałtownego wzrostu liczby zachorowań: Polacy nie mieli jak się na nią uodpornić, bo nie mieli z nią styczności. Starsze roczniki, urodzone i żyjące w czasach, kiedy WZW typu A była popularna, a styczność z wirusem – szczególnie w dzieciństwie (wówczas może przebiegać bezobjawowo) uodporniła ich na późniejsze zachorowania. Teraz, gdy wirus się pojawił, zaczął się szybko rozprzestrzeniać.
To właśnie w tej grupie – jak alarmują WHO oraz Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) – jest obecnie największe ognisko choroby. Potwierdzają to badania z różnych regionów Europy oraz USA, w których zaobserwowano w tym roku gwałtowny skok liczby wykrytych zachorowań.
Jak podaje dziennik teraz to jeden z powodów gwałtownego wzrostu liczby zachorowań: Polacy nie mieli jak się na nią uodpornić, bo nie mieli z nią styczności. Starsze roczniki, urodzone i żyjące w czasach, kiedy WZW typu A była popularna, a styczność z wirusem – szczególnie w dzieciństwie (wówczas może przebiegać bezobjawowo) uodporniła ich na późniejsze zachorowania. Teraz, gdy wirus się pojawił, zaczął się szybko rozprzestrzeniać.