Specjalizacje, Kategorie, Działy

Octan abirateronu wypadł z listy leków refundowanych, pacjenci boleśnie odczuwają skutki

Udostępnij:
Chorzy z zaawansowanym rakiem prostaty, opornym na standardową chemię, nie są już leczeni nową terapią, wydłużającą życie i poprawiającą jego komfort. Nowy lek nie znalazł się na obowiązującej od września liście leków refundowanych.
-Nawet ci pacjenci, którym podawano octan abirateronu, nie mogą być pewni, czy terapia będzie wznowiona - pisze "Głos Wielkopolski". -W jeszcze bardziej dramatycznej sytuacji są pozostali chorzy - dopiero oczekujący na rozpoczęcie leczenia. Dla nich wszystkich nie ma alternatywy, ponieważ ich organizm nie reaguje lub przestał reagować na chemioterapię standardową - dodaje.

- Będziemy leczyć innymi, standardowymi schematami chemioterapii, chociaż u chorych z zaawansowanym rakiem prostaty charakteryzują się one niewielką skutecznością i generalnie są rzadko stosowane. Ale są zgodne z literaturą, według której zmniejszają dolegliwości bólowe towarzyszące chorobie - mówi prof. Piotr Wysocki z Oddziału Chemioterapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii.

Octan abirateronu jest drogi. Jedno opakowanie wystarczające na miesiąc kosztuje 15-16 tys. zł. Resort zdrowia, jak wynika z wcześniejszych zapowiedzi, uzależnił powrót "leczenia zgodnego ze sztuką medyczną" od wyników negocjacji z producentem.

-Negocjujący podczas rozmów nie mają zwyczaju ujawniać szczegółów dotyczących ani ceny, ani terminu ich zakończenia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, rozmowy utknęły na 100 złotych różnicy w cenie leku, którą proponuje strona polska, a poniżej których nie chce zejść producent - pisze "Głos Wielkopolski".
 
Redaktor prowadzący:
dr n. med. Katarzyna Stencel - Oddział Onkologii Klinicznej z Pododdziałem Dziennej Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.