Lekarka nie kierowała pacjentek na aborcję. Walczy w Norwegii o klauzulę sumienia

Udostępnij:
Polska lekarka pracująca od 2011 roku w Norwegii wniosła apelację od niekorzystnego dla niej wyroku sądu w sprawie klauzuli sumienia. Rozpoczynając swoją pracę zadeklarowała, że nie będzie kierowała pacjentek na aborcję, ani zakładała im wkładek domacicznych stosowanych jako środek antykoncepcyjny.
- Kilka lat temu Norwegia wprowadziła przepisy, które uniemożliwiły składanie lekarzom zastrzeżeń. Zniesiono też skierowania na aborcję. W przepisach pozostały zapisy dotyczące jedynie wkładek, tak zwanych spirali, których nie chciała zakładać pacjentkom Katarzyna Jachimowicz. Z tego powodu została zwolniona w 2015 roku. Lekarka domagała się przywrócenia do pracy i odszkodowania pieniężnego - informuje "Nasz Dziennik", o czym donosi TVP Info.

Jak czytamy w „Naszym Dzienniku” gmina, w której pracowała, próbowała najpierw nakłonić lekarkę do zmiany zdania. Gdy odmówiła, sprawa trafiła do sądu. W wyroku z początku lutego sędzia uznał, że postawa lekarki narusza równość płci. Polka wniosła apelację, która może potrwać nawet kilka lat. Lekarka zapowiada walkę w sądach aż do skutku, czyli aż po Europejski Trybunał Praw Człowieka.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.