Normy techniczno-sanitarne: czy to rzeczywiście pora na zamykanie szpitali

Udostępnij:
- Zima znowu zaskoczyła drogowców – tak można spuentować popłoch, w jaki wpadły szpitale, które zorientowały się, że 1 kwietnia mija termin dostosowania szpitali do nowych norm techniczno-sanitarnych.
Pozostało ledwie półtora miesiąca, ale wiadomo, że szpitale po raz kolejny nie zdążą dostosować się norm techniczno-sanitarnych. Co będzie się działo w kwietniu? Czy normy trzeba po raz kolejny odroczyć? Zapytaliśmy ekspertów.

Rafał Janiszewski, właściciel kancelarii doradczej:
- Obowiązek dostosowania do wymogów sanitarnych nie powstał wczoraj. Od dawna szpitale wiedziały, że termin 1 kwietnia jest ostatecznym. Czasu na dostosowanie było dużo, a, niestety, pieniędzy na ten cel nie ma. Biorąc pod uwagę ostatnie zmiany w systemie finansowania świadczeń (ryczałt i konieczność racjonalizacji kosztów), IOWISZ, niepewna przyszłość liczbę łóżek szpitalnych i wiele innych problemów, dyrektorzy szpitali nie zawsze mieli możliwość zrealizowania inwestycji związanych z dostosowaniem do wymogów sanitarnych. Nie sądzę jednak, aby 1 kwietnia oznaczał zamknięcie szpitali. Spodziewam się, że w pierwszej kolejności sanepid będzie kontrolować placówki, a kontrole kończyć się będą zaleceniami, terminami na dostosowanie się do zaleceń. Tylko w skrajnych przypadkach mogą kończyć się koniecznością wstrzymania działalności leczniczej.

Zupełnie inną może być reakcja NFZ, który może finansować świadczenia placówkom spełniającym określone w przepisach warunki. Istnieje zagrożenie, że część z nich wymogów tych nie spełni. Sytuacja bynajmniej nie jest spowodowana ignorancją zarządzających placówkami, a najzwyczajniej brakiem pieniędzy na dostosowanie. Trzeba też powiedzieć, że sporo lecznic zdołało przygotować się do 1 kwietnia.

Krzysztof Kuszewski, ekspert ochrony zdrowia, były wiceminister zdrowia:
- Te normy trzeba po prostu znieść, odwołać, napisać na nowo. Od początku zwracaliśmy uwagę na to, że są zbyt rygorystyczne i prowadzą do przeregulowania działalności szpitali. Kolejnym absurdem jest to, że za zapisami normatywnymi nie poszły odpowiednie środki. Żeby zmodernizować szpitale trzeba mieć pieniądze. A tych szpitale po prostu nie mają – i nic w tym zakresie nie zmienia się od lat.

Jest jeszcze jeden istotny argument. W ostatnich latach pod względem techniczno–sanitarnym nasze szpitale przeszły prawdziwą metamorfozę. Wiele zmieniło się na lepsze. Doceńmy to.

Przeczytaj także: "Kilkaset szpitali do zamknięcia?".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.