Schetyna apeluje do premier o spotkanie z głodującymi rezydentami i... nawiązuje do akcji "Różaniec do granic"

Udostępnij:
- Nie można tak traktować ludzi, którzy są fundamentem systemu zdrowia. To arogancja władzy - przyznał Grzegorz Schetyna oceniając politykę rządu w sprawie protestu głodowego lekarzy rezydentów.
- Nie można mówić, że mamy wiele pieniędzy i że sytuacja budżetowa jest najlepsza od kilkudziesięciu lat, i nie można w tym kontekście odmawiać słusznym i naturalnym oczekiwaniom rezydentów, młodych lekarzy, dla których to jest wielka szansa pozostania w kraju i pracy w ukochanym, ulubionym zawodzie - podkreślił lider Platformy Obywatelskiej, pytany o ocenę polityki rządu wobec protestu rezydentów. O sprawie poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Schetyna przyznał, że minister Konstanty Radziwiłł nieodpowiedzialnie odpycha rezydentów od rozmowy i znalezienia wspólnego rozwiązania w tej kwestii. - Nie można w taki sposób traktować ludzi, którzy są w systemie zdrowia absolutnym fundamentem, bo na nich, na barkach rezydentów, spoczywa wielka odpowiedzialność - powiedział Schetyna i dodał: - Dzisiaj nie są wysłuchiwani, nie ma technicznych spotkań ze strony ministra Radziwiłła i brak odpowiedzi ze strony premier Beaty Szydło, która bardziej chce pozdrawiać tych, którzy modlą się w akcji "Różaniec do granic", a nie tych, którzy głodują. To jest znak czasu i arogancja władzy. A zawsze pycha kroczy przed upadkiem.

Przeczytaj także: "Nie ma porozumienia na linii minister-rezydenci, jest ostra wymiana zdań podczas sejmowej Komisji Zdrowia".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.