Archiwum prywatne

Decyzję za nas podjęli politycy

Udostępnij:
Tagi: Maciej Socha
– Nie można oczekiwać od nas, że będziemy szli do więzienia za szalone decyzje polityczne – mówi Maciej W. Socha, ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku, oceniając konsekwencje ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego o aborcji.
Socha o tym, jak politycy odebrali godność lekarzom rozmawia z „Polityką”. Tygodnik ocenia, że ginekolog do tej pory był zawodem wysokiego ryzyka, a po opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, z którego wynika, że że aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodna z konstytucją, jest jeszcze gorzej.

– Teraz przypomina pracę sapera. Jedna decyzja i lekarz może stracić prawo wykonywania zawodu, a nawet trafić na trzy lata do więzienia – komentuje „Polityka” i pyta, czy znajdą się odważni, którzy mimo to będą pomagać kobietom.

– To może atawizm, ale każdy stara się chronić przede wszystkim siebie. Nie można oczekiwać od nas, że będziemy szli do więzienia za szalone decyzje polityczne. Do tej pory na moim oddziale było tak, że decyzję podejmowałem ja jako kierownik z drugim i trzecim najstarszym lekarzem. Pacjentki, które do nas trafiały, były po konsultacji z genetykiem, psychologiem, czasem psychiatrią. Do rozmowy włączyliśmy jej partnera. To się nigdy nie odbywało tak, że Heniek ze Zdziśkiem stwierdzali, że jutro usuną tej pani ciąże. Zaangażowany był cały zespół terapeutyczny, a teraz decyzję za nas podjęli politycy – mówi Socha, który jest też kierownikiem Katedry Położnictwa Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Przeczytaj także: „Perinatologii grozi załamanie” i „Quo vadis, Temido?”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.