Jędrzej Nowicki/Agencja Gazeta

Funkcjonariusz ABW pyta o dane medyczne

Udostępnij:
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego żądają od psychiatrów wydania dokumentacji medycznej pacjentów, wobec których toczy się postępowanie sprawdzające o wydanie lub przedłużenie poświadczenia bezpieczeństwa. To certyfikat pozwalający na wgląd w materiały tajne i ściśle tajne. Agenci sprawdzają, jak była leczona depresja.
– Z jednej strony ABW, zanim dopuści kogoś do tajemnic, musi sprawdzić, czy ktoś np. nie leczył się psychiatrycznie. Z drugiej, to dane wrażliwe, więc lekarze niechętnie takie informacje udostępniają – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitej” psychiatra z wieloletnim stażem, który prosi o anonimowość.

Ponoć część psychiatrów odmawia i żąda pokazania postanowienia sądu o zwolnieniu ich z tajemnicy lekarskiej, inni dla „dobra służby" informację przekazują.

Poseł Marek Biernacki, były koordynator służb specjalnych, uważa, że ABW, żądając dostępu do wiedzy o samym procesie leczenia, wykracza poza prawo.

Koordynator służb, minister Mariusz Kamiński, tłumaczy jednak, że „obowiązkiem organu wydającego poświadczenie bezpieczeństwa jest wykazanie najwyższej staranności w toku prowadzonego postępowania i rzetelne udokumentowanie wszystkich czynności. W razie niedających się usunąć wątpliwości interes ochrony informacji niejawnych ma pierwszeństwo przed innymi prawnie chronionymi interesami”.

Poświadczenie bezpieczeństwa jest ważne z uwagi na kariery zawodowe poszczególnych osób – jego brak przekreśla możliwość zajmowania określonych stanowisk.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.