Kolejki do lekarzy także w prywatnych lecznicach

Udostępnij:
Z roku na rok rośnie liczba pacjentów korzystających z prywatnej opieki medycznej. To sprawia, że i w tych lecznicach tworzą się kolejki. W części z nich już teraz na wizytę u specjalisty trzeba tyle czekać, co w publicznych ośrodkach.
- Na wizytę u endokrynologa w prywatnej placówce czekamy średnio około trzy tygodnie, a co najmniej siedem dni do reumatologa. Na wizytę u ginekologa w Falcku poczekamy średnio około pięciu dni, w przychodni publicznej tylko dzień dłużej - pisze "Rzeczpospolita" i informuje, że najtrudniej dostać się na wizytę do lekarzy z wąską specjalizacją, jak ginekolog-endokrynolog czy reumatolog. "Rzeczpospolita" zauważa, że kolejki może jeszcze wydłużyć sieć szpitali. Od października system, który odebrał finansowanie publiczne wielu placówkom prywatnym, nie będzie w stanie wyleczyć wszystkich ubezpieczonych.

- Kolejki to nie tylko efekt rosnącego zainteresowania prywatnymi placówkami, ale i kurczącej się kadry specjalistów - pisze "Rzeczpospolita".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.