Michał Bulsa: Wizja zdrowia powinna być interesem narodowym

Udostępnij:
- Wizja nie powinna ulegać ciągłym zmianom politycznym. Obrany kurs powinien być kontynuowany przez wiele lat, aby móc otrzymać zaplanowane efekty. Ciągłe zmiany ustaw czy rozporządzeń powodują, że osobom pracującym w systemie trudno się odnaleźć w legislacyjnym bałaganie - przyznaje przewodniczący Porozumienia Rezydentów.
Michał Bulsa, przewodniczący Porozumienia Rezydentów:
- Osiągnęliśmy poziom funkcjonowania trudny do wyobrażenia w krajach zachodniej Europy. Obecnie w Polsce rozmawiamy o dojściu do 6 proc. PKB przekazywanego na finansowanie systemu ochrony zdrowia. Rozkładamy ten proces na wiele lat, ale zmiany potrzebne są od zaraz! Zdrowie to inwestycja. Dobrze funkcjonująca ochrona zdrowia spowoduje zmniejszenie wydatków budżetu państwa na zasiłki, urlopy wypoczynkowe oraz renty. Trzeba zmienić myślenie. Zamiast oceniać finansowanie leczenia narodu polskiego jak koszt, potraktować należy to jako długofalową inwestycję. Niedaleko szukać przykładów zmiany myślenia. W Czechach w czasie dwóch lat osiągnięto finansowanie na wyższym poziomie niż 6 proc. PKB! Dlaczego w Polsce politycy w kampanii wyborczej pokazywali ten przykład jako warty implementacji w Polsce, a po wyborach nagle zmienili zdanie? Dlatego, że mamy przyzwolenie na bylejakość w publicznej służbie zdrowia. Trudno zachęcić lekarza w trakcie specjalizacji do pozostania w Polsce, jeśli pozwalamy, żeby ta jedyna grupa zawodowa była wyjęta spod prawa pracy. Za dyżur może być oddzielna umowy cywilnoprawna, która nie daje żadnych gwarancji godnego wynagrodzenia. Dyżur lekarza rezydenta można wycenić na złotówkę brutto. To jest zgodne z prawem! Zakład Ubezpieczeń Społecznych akceptuje ten stan rzeczy. Państwa Inspekcja pracy nie akceptuje, ale także mało robi tym wymiarze.

Odejdźmy od finansów. Wiele osób powie, ile pieniędzy włożymy do systemu to tyle wydamy. I zawsze będzie mało. Co zatem powiedzieć o liczbie personelu medycznego? Nie ma specjalności medycznej w Polsce, która nie byłaby deficytowa. Za kilka lat nie będzie miał, kto nas pielęgnować czy przyjmować porodów. Co z lekarzami? Sytuacja jest równie fatalna, wręcz katastrofalna. Średni wiek lekarza ze specjalizacją zaczyna oscylować koło 56-60 roku życia. Mamy gigantyczną lukę pokoleniową, a podejmowane działania nie przynoszą rezultatu. Oferujemy fatalne warunki pracy, które zniechęcają osoby do pozostania w kraju. Czy można to nazwać wizja? Wizja rozwoju kadr medycznych powinna być położona na stworzenie im warunków do pracy. Pozwolenie im na wykonywanie swojego zawodu jak najlepiej. Należy stworzyć warunki rozwoju zawodowego. Nie może być tak, że z jednej strony nakładamy na lekarza ustawowy obowiązek ciągłego kształcenia, a z drugiej strony nie stwarzamy mechanizmów ułatwiających ten proces. Ulga podatkowa lub refundacja części kosztów na pewno byłoby krokiem w dobrym kierunku. Od zaraz należy zwiększyć finansowanie uczelni medycznych, aby zaczęły kształcić na wyższym poziomie kadrę medyczną oraz pozwolić uczelniom przyjmować coraz większą liczbę studentów. Należy jednak popatrzeć na wzrost tych nakładów realnie. Nie mogą być to propagandowe liczby, tylko realne wielkie pieniądze, które pozwolą na realną zmianę.

System szkolenia kadr medycznych powinien być przestrzegany i pilnowany jako dobro narodowe. Trzeba sprawić aby słowa "Kształciłem się w Polsce" coś znaczyły. Nie może być tak, że studenci obcojęzyczni stają się ważnym punktem budżetu uczelni medycznych. Oznacza to, że bez nich uczelnie miałyby problem z funkcjonowaniem. Taka sytuacja wprost pokazuje, że są przekazywane zbyt małe pieniądze na kształcenie pojedynczego studenta medycyny.

Kształcenie podyplomowe w Polsce w wielu przypadkach funkcjonuje na papierze. Procedury są wpisywane bez wykonania, dopisuje się lekarzy do protokołów operacyjnych, aby zostali dopuszczeni do egzaminów. W tych przypadkach, kiedy doświadczeni lekarze uczą młodszych kolegów nie są oni za to wynagradzani. To jest stan, który w państwie z wizją systemu ochrony zdrowia nie może istnieć. To jest nie normalne, żeby za wykonaną pracę nie być wynagradzanym. Wizja rozwoju systemu szkolenia powinna być bardzo ważna w perspektywie wielu lat. Jeśli pozostawimy bylejakość to niestety, nigdy nie dogonimy poziomu państw europejskich. Polscy lekarze pomimo tych trudności osiągają bardzo dobry poziom, który jest zasługą ich samych. Sami płacą za drogie komercyjne szkolenia, aby ponosić swoje kwalifikacje. Państwo powinno przejąć odpowiedzialność za ten proces i podnieść wartość szkolenia. Wtedy wizja ochrony zdrowia, którą każdy sobie wymarzył, stanie się rzeczywistością.

Co jakiś czas słyszymy o nadwykonaniach szpitali. Co się pod tym terminem kryje? Szpital jako miejsce pomocy leczy obywateli państwa polskiego. Powinien za to otrzymać wynagrodzenie. Niestety, w Polsce programujemy, że na przykład w danym miesiącu może na daną chorobę zachorować określona liczba obywateli. Zjawisko nadwykonań pokazuję, że środków w systemie jest drastycznie za mało. Jeśli szpital wykorzystuje pieniądze zaplanowane w oddziale na leczenie pacjentów po pół roku, nie oznacza to, że jest źle zarządzany. Oznacza to niestety, że dobry oddział wyleczył lub zoperował tylu pacjentów, ilu mógł. Mówienie, że wini są lekarze, bo leczą ludzi, do czego są powołani, zaprawa na hipokryzje.

Podsumowując, należy podkreślić, że wizja zdrowia powinna być interesem narodowym. Nie powinna ulegać ciągłym zmianom politycznym. Obrany kurs powinien być kontynuowany przez wiele lat, aby móc otrzymać zaplanowane efekty. Ciągłe zmiany ustaw czy rozporządzeń powodują, że osobą pracującym w systemie trudno się odnaleźć w legislacyjnym bałaganie. Co dopiero powiedzieć o pacjentach? Oni już nic nie wiedzą, co się dzieje. Większe środki i podparte naukowymi dowodami ich wydatkowanie dadzą Polakom system ochronny zdrowia, na jaki zasługują. To jest wizja rozwoju, którą trzeba przyjąć i za nią podążać.

Więcej o konferencji "Wizja zdrowia – diagnoza i przyszłość": na stronie internetowej: www.termedia.pl/Konferencje_Wizja zdrowia. Wydarzenie odbędzie się 3 października, w Warszawie. Program konferencji jest ciągle rozbudowywany.

Przeczytaj także: "Konstanty Radziwiłł objął patronatem "Wizję zdrowia – diagnoza i przyszłość", "Wizja w ochronie zdrowa? Nie ma, ale... powstanie. Podczas konferencji "Wizja zdrowia – diagnoza i przyszłość"i "Eksperckie wizje ochrony zdrowia"
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.