123RF

NRL negatywnie o projekcie ustawy o zawodzie psychoterapeuty

Udostępnij:

Naczelna Rada Lekarska po zapoznaniu się z projektem ustawy o zawodzie psychoterapeuty oraz samorządzie zawodowym zaopiniowała go negatywnie. Samorząd lekarski jednocześnie w pełni zaaprobował potrzebę uregulowania zasad wykonywania i zawodu psychoterapeuty oraz kryteriów dostępu do wykonywania tego zawodu.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podkreśliło w swoim stanowisku, że w projekcie ustawy są niebezpieczeństwa, wśród których na pierwszy plan wysuwa się to, że art. 9 ustawy nie wymaga od psychoterapeuty wykształcenia medycznego ani psychologicznego, a do wykonywania zawodu będą mogli zostać dopuszczeni absolwenci nauk humanistycznych, społecznych, sztuki czy nauk teologicznych.

Zdaniem NRL oznacza to, że w przypadku części psychoterapeutów całość ich wiedzy w zakresie psychopatologii, interwencji psychologicznych czy diagnoz psychiatrycznych będzie pochodzić jedynie ze szkolenia z zakresu psychoterapii, o którym mowa w art. 10 projektu ustawy, składającego się zaledwie z 1200 godzin.

„W ocenie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej możliwość kształcenia się w psychoterapii powinny mieć te zawody, które w trakcie kształcenia przeddyplomowego miały zaliczone egzaminem zajęcia z psychologii klinicznej lub psychiatrii – jest to podyktowane troską, aby zapewnić możliwość przeprowadzenia u osoby zgłaszającej się na psychoterapię prawidłowej, dokładnej i szerokiej diagnostyki różnicowej i diagnostyki w kierunku współchorobowości zaburzeń psychicznych, zaburzeń osobowości oraz stanów neurorozwojowych” – napisano w stanowisku.

„Zwiększy to szansę, że psychoterapia będzie dobrana właściwie (gdyż poszczególne podejścia terapeutyczne są, zgodnie z wiedzą naukową, różnie skuteczne w różnych zaburzeniach) i nie będzie dotyczyła jedynie wąskiego wycinka z często szerokiego obrazu psychopatologicznego zgłaszającej się do terapeuty osoby. Należy przy tym zauważyć, że będzie to miało szczególne znaczenie, gdy do psychoterapeuty trafi pacjent w kryzysie zdrowia psychicznego bez postawionej uprzednio diagnozy” – dodano.

Zastrzeżenia NRL budzi także wynikające z art. 54 ust. 2 projektu ustawy wymaganie odbycia jedynie 360 godzin stażu klinicznego w ramach szkolenia przygotowującego do uzyskania certyfikatu w zakresie psychoterapii. Podczas takiego stażu psychoterapeuta aplikant powinien uczestniczyć w codziennej pracy jednostki i obserwować proces leczenia pacjentów. Przyjęte w ustawie założenie oznacza realizację zaledwie 9 tygodni pracy z pacjentem. Zdaniem samorządu lekarskiego, w świetle braku w projekcie ustawy wymogu wykształcenia kierunkowego medycznego kandydatów, jest to zbyt krótki czas szkolenia, by odpowiadać za życie i zdrowie pacjentów w kryzysie zdrowia psychicznego.

NRL negatywnie ocenia także to, że o ile w przypadku zawodu lekarza i lekarza dentysty ściśle uregulowano elementy programu kształcenia przed- i podyplomowego, począwszy od programu nauczania na studiach, poprzez program stażu podyplomowego lekarza i lekarza dentysty, programów specjalizacji aż do standardów, na podstawie których jest prowadzona certyfikacja danej umiejętności zawodowej, to w projektowanej ustawie zakres swobody w zakresie przyznawania akredytacji do prowadzenia szkolenia w zakresie psychoterapii jest nadmierny i w zasadzie nie pozostaje pod kontrolą państwa.

„Na to trudno się zgodzić, mając na uwadze charakter czynności zawodowych wykonywanych przez psychoterapeutów” – podkreślono w stanowisku.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podniosło też kwestię, że w przypadku zawodu lekarza i lekarza dentysty dopuszczenie do wykonywania zawodu jest uwarunkowane złożeniem egzaminów, które mają charakter państwowy (LEK i LDEK). Egzaminy lekarskie są przygotowywane i przeprowadzane przez specjalną jednostkę podległą Ministerstwu Zdrowia, natomiast opiniowany projekt ustawy przewiduje dla kandydatów na psychoterapeutów egzamin certyfikujący, który pozostaje całkowicie poza orbitą organów państwa – egzamin certyfikacyjny będą przeprowadzały ośrodki egzaminacyjne akredytowane przez Krajową Radę Psychoterapii. Takie złagodzenie standardów dopuszczenia do zawodu zaufania psychoterapeuty i powierzenie zadania egzaminowania podmiotom niepublicznym nie daje gwarancji właściwej weryfikacji efektów kształcenia.

Zastrzeżenia NRL budzi również art. 7 projektu ustawy, w myśl którego nadzór nad działalnością samorządu zawodowego psychoterapeutów ma sprawować minister właściwy do spraw rodziny, pracy i polityki społecznej. W ocenie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej charakter czynności wykonywanych przez psychoterapeutów przesądza o tym, że nadzór powinien zostać powierzony ministrowi właściwemu do spraw zdrowia.

W rezultacie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej stwierdziło, że projekt ustawy nie gwarantuje standardów bezpieczeństwa i jakości dla pacjentów w kryzysie zdrowia psychicznego i powinien zostać odrzucony w całości. Dla osiągnięcia efektu profesjonalnej i bezpiecznej pomocy psychoterapeutycznej świadczonej na rzecz pacjentów w Polsce, psychoterapia powinna być świadczeniem medycznym opartym na dowodach naukowych, świadczonym przez osoby po jakościowym szkoleniu i z odpowiednim wykształceniem bazowym.

„Niedostosowane interwencje mogą prowadzić do zaostrzenia choroby, włącznie ze stanami zagrożenia życia i zdrowia. Samorząd lekarski uważa, że w sprawie tak ważnej, jak przyznawanie uprawnień do udzielania świadczeń z zakresu psychoterapii i ustalanie standardów diagnozy i konsultacji psychoterapeutycznych, co bezpośrednio wpływa na sposób udzielania pomocy osobom z zaburzeniami psychicznymi lub zagrożonych ich wystąpieniem, należy oczekiwać, że projekt ustawy zostanie przedstawiony jako projekt rządowy i zostanie poddany wszechstronnym konsultacjom społecznym ze wszystkimi grupami ekspertów i interesariuszy przed skierowaniem go na dalszą ścieżkę legislacyjną w parlamencie” – czytamy w podsumowaniu stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.