Bartosz Bobkowski/Agencja Wyborcza.pl

Nie ma chętnych do Ministerstwa Zdrowia

Udostępnij:
Liderzy przyszłej koalicji rządzącej oficjalnie nie mówią na temat nazwisk nowych ministrów, a przedstawiają jedynie obszary swoich zainteresowań – Koalicja Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Polska 2050 Szymona Hołowni i Lewica nie są zainteresowane Ministerstwem Zdrowia.
– To najtrudniejsze ministerstwo – tak najczęściej określany jest resort zdrowia w rozmowach polityków partii, które mają utworzyć większość rządzącą. Na razie KO, PSL, Polska 2050 i Lewica nie zgłaszają chęci wzięcia odpowiedzialności za ten resort.

– Mamy kilku ministrów sprawiedliwości in spe, kilku przyszłych szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale żadnego ministra zdrowia. Nic dziwnego, bo to zawsze wyjątkowo trudne i niewdzięczne zadanie – mówi nieoficjalnie Wirtualnej Polsce polityk opozycji.

Oficjalnie posłowie Koalicji Obywatelskiej podkreślają, że w ogóle nie rozmawiają o personaliach i nazwiskach. Nie tylko w przypadku resortu zdrowia. W kuluarach jednak przyznają, że zainteresowanie Ministerstwem Zdrowia jest zdecydowanie mniejsze niż w przypadku innych obszarów.

– Z rozmów z przedstawicielami wszystkich partii przyszłej koalicji wynika, że to obecnie najbardziej niechciane ministerstwo do obsadzenia – donosi Wirtualna Polska.

Przeczytaj także: „Czy opozycja się dogada?”, „Podsumowanie zdrowotnych propozycji wyborczych” i „Zdrowotne działania Prawa i Sprawiedliwości – fakty”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.