Sejm

Pielęgniarki i położne potrzebują pomocy – projekt ustawy o wynagrodzeniach w Sejmie ►

Udostępnij:
– Nasza praca jest trudna i wyczerpująca. Chcemy, aby była uczciwie ceniona – a tak w tej chwili nie jest. Potrzebujemy pomocy – zwróciła się do posłów przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej i przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok, przedstawiając obywatelski projekt, w którym zapisano między innymi zwiększenie pensji. Były emocje i oklaski z sali plenarnej.
Przypomnijmy – na początku marca Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zarejestrował Komitet Inicjatywy Ustawodawczej i przygotował swój projekt ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Zawnioskowano między innymi o podniesienie współczynników pracy w grupie piątej z 1,02 na 1,19, natomiast w grupie szóstej z 0,94 na 1,09 – to przełożyłoby się na zwiększenie się minimalnych pensji – a także zaproponowano powiązania wynagrodzenia z faktycznie posiadanymi kwalifikacjami przez zmianę zapisu „kwalifikacje wymagane” na „kwalifikacje posiadane”.

Projekt poparło ponad 122 tysiące osób.

Dokument pod koniec maja pojawił się w Sejmie, 13 czerwca przekazano go do Biura Legislacji Kancelarii Sejmu, a tego samego dnia skierowano go do Biura Legislacyjnego i Biura Analiz.

13 lipca odbyło się pierwsze czytanie projektu obywatelskiego – omówiła go przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej i przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.

Były emocje.

Fragment posiedzenia do obejrzenia poniżej:



Posiedzenie w całości dostępne jest na stronie internetowej: www.sejm.gov.pl/transmisje/537715B50AB58AD3C12589E.

– My, pielęgniarki i położne, towarzyszymy człowiekowi od narodzin aż do śmierci. Jesteśmy w każdym zespole medycznym, który zajmuje się pacjentami – potrzebującymi, którymi może być każdy z nas, każdy członek waszej rodziny – żona, mąż, dzieci, rodzice i wnukowie. To oczywiste, a to, co nieoczywiste, to fakt, że nasza praca to nie tylko pobieranie krwi, robienie zastrzyków, zmiana pampersów, jak się powszechnie wydaje. Bez nas nie zostaniecie zoperowani – bo to my przygotowujemy bloki operacyjne do operacji, asystujemy przy znieczulaniu pacjentów, podajemy narzędzia do operacji. Również my przygotowujemy pacjentów na oddziałach do tych zabiegów, podłączamy dializatory, pompy infuzyjne, respiratory i zakładamy cewniki. My obsługujemy wszystkie urządzenia podtrzymujące funkcje życiowe, monitorujemy parametry życiowe. To my leczymy rany i ratujemy pacjentów przed amputacjami. Ratujemy życie, a także towarzyszymy człowiekowi do ostatniego jego tchnienia – to pielęgniarki zostają z chorymi do samego końca życia. To my właśnie, pielęgniarki i położne, jesteśmy przy pacjencie na każdym etapie jego życia, w każdej chwili gotowe do niesienia pomocy – bez względu na warunki zawsze jesteśmy gotowe do działania. Dziś to my potrzebujemy państwa pomocy – zwróciła się do posłów, podkreślając, że „nie chodzi jedynie o pieniądze”.

– Nasza praca jest trudna, wyczerpująca i chcemy, aby była uczciwie ceniona – a tak w tej chwili nie jest. Dlatego młodzi nie są zainteresowani jej wykonywaniem – stwierdziła, podając statystyki.

– Tylko 60 proc. absolwentów szkół, w których kształcone są pielęgniarki i położne, podejmuje pracę w ochronie zdrowia. Niewiele osób znajduje ją w podmiotach publicznych. Większość zatrudnia się w prywatnej opiece zdrowotnej, emigruje i zmienia branżę, szukając pracy na przykład w kosmetologii – mówiła Krystyna Ptok.

– W Polsce na tysiąc mieszkańców przypada pięć pielęgniarek, a średnia unijna wynosi ponad dziewięć. Z przeciętnym wiekiem wynoszącym 54 lata jesteśmy najstarszą grupą wśród zawodów medycznych, a statystyka w najbliższych latach będzie się pogarszała. W 2030 r. aż 65 proc. pielęgniarek i 60 proc. położnych osiągnie wiek emerytalny. Już dziś 80 tys. pracujących pielęgniarek jest w takim wieku – podkreśliła.

– Co by było, gdyby pielęgniarki nagle zdecydowały, że będą korzystały ze swoich uprawnień? Pacjenci zostaliby bez pomocy – zauważyła.

Na zakończenie wystąpienia ponownie zwróciła się do posłów.

– Czy kiedykolwiek zamykaliście worek ze zwłokami? Czy kiedykolwiek widzieliście człowieka duszącego się własną krwią? Czy kiedykolwiek zostaliście poturbowani przez osobę, której nieśliście pomoc? Czy kiedykolwiek ktoś patrzył wam głęboko w oczy i prosił, abyście nie pozwolili mu umrzeć, lub wręcz przeciwnie – błagał o uwolnienie od bólu i chciał odejść? Czy kiedykolwiek informowaliście kogoś obcego o śmierci jego najbliższych? Czy kiedykolwiek czuliście zapach psującego się ciała ludzkiego? My tego doświadczyłyśmy, znamy te wszystkie uczucia. One są częścią nas. Proszę, nie mówcie, że chodzi nam tylko o pieniądze. Nam chodzi o jakość naszego działania, o bezpieczeństwo i zadowolenie pacjentów. Jeśli nie macie odwagi podnieść ręki, głosując za nowelizacją ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w podmiotach leczniczych, to wprowadźcie tachografy pracy. Po miesiącu zamkniemy publiczne szpitale. Liczę jednak, że poczucie odpowiedzialności przezwycięży politykę i wszyscy zagłosujecie za społecznym bezpieczeństwem i za pacjentami – stwierdziła Krystyna Ptok, wyjaśniając, że „w obywatelskim projekcie zmian w ustawie zapisane jest minimum koniecznych zmian systemowych”.

W przepisach opisano cztery punkty, to jest:
– podniesienie współczynników pracy dla piątej i szóstej grupy zawodowej – co zwiększy zarobki,
– powiązanie wynagrodzenia z faktycznie posiadanymi kwalifikacjami przez zmianę zapisu „kwalifikacje wymagane” na „kwalifikacje posiadane”.
– zagwarantowanie przekazywania pieniędzy na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych,
– zaliczenie każdej pielęgniarki i położnej do grupy o wyższym współczynniku od następnego miesiąca po udokumentowaniu uzyskanych przez nią kwalifikacji.

Co na to posłowie?

Część z nich oklaskiwała Krystynę Ptok.

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Koalicji Polskiej stwierdzili, że będą głosować za procedowanie ustawą.

Ostatecznie skierowano obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych do sejmowej Komisji Zdrowia – podczas dyskusji złożono też wniosek o skierowanie projektu do Komisji Finansów Publicznych.

Do głosowania w tej sprawie posłowie przystąpią na następnym posiedzeniu.

Przeczytaj także: „Pielęgniarska ustawa o wynagrodzeniach”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.