Grzegorz Celejewski/Agencja Wyborcza.pl

Potrzebne zmiany w sposobie liczenia szpitalnych taryf ►

Udostępnij:
– Taryfa za świadczenia szpitalne powinna być zbiorem wskaźników i współczynników, które zmieniałyby swoją wartość zależnie od zmiany cen rynkowych – mówił podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia Andrzej Sośnierz, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia i poseł koła Polskie Sprawy.
Sośnierz w trakcie posiedzenia, podczas którego rozmawiano o finansach szpitali, zaproponował zmianę metody liczenia taryf przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. To – jak podkreślał – rozwiązałoby problemy finansowe podmiotów medycznych, które obecnie mają problem z inflacją.

– Taryfa ustalona jako kwota jest sztywna, liczona często na podstawie danych sprzed roku. Oczywiście oddaje to jakąś tam rzeczywistość, ale historyczną. Natomiast ona nie nadąża za bieżącą rzeczywistością, a gdyby taryfa składała się z właśnie z tych części ruchomych, to przy zwiększeniu się ceny energii taryfa czy wycena punktu też by się zmieniały – mówił Sośnierz, dodając, że w podobny sposób taryfikacja świadczeń „uodporniłaby się” na wynikający z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu wzrost płac w ochronie zdrowia i inflacji.

Sośnierz mówił, że „w tej chwili mamy inflację i w różnych obszarach następują zmiany cen, a taryfa jest nieprzystająca do rzeczywistości”.

– Gdyby taryfa była złożona ze wskaźników, które automatycznie idą wraz ze zmianą, to wtedy nadgoniłoby się tę rzeczywistość, która jest wokół, a inaczej ciągle będziemy w niedostatku. Proszę się zastanowić, czy nie warto byłoby przemyśleć wewnątrz agencji sposobu liczenia tych taryf tak, żeby taryfa była w dużym stopniu wskaźnikowa, a nie liczbowa, bo ona wtedy jest sztywna i nie oddaje rzeczywistości – postulował.

Sośnierz swoją wypowiedź na opisywany temat rozpoczął o godz. 11.38.


Transmisji nie można obejrzeć na niektórych telefonach komórkowych.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.