WUM

Prof. Mirosław Wielgoś: Orzeczenie TK cofa polską perinatologię ►

Udostępnij:
– Część ginekologów będzie unikać diagnostyki prenatalnej i leczenia wewnątrzmacicznego. Lekarze mogą obawiać się, że w razie powikłań, zostaną posądzeni o celowe działanie i pociągnięci do odpowiedzialności – mówi prof. Mirosław Wielgoś, kierownik I Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii.
Trybunał Konstytucyjny 22 października ogłosił wyrok w sprawie aborcji w przypadku ciężkich nieuleczalnych wad płodu wskazując, że jest niezgodna z Konstytucją RP. Konkretnie chodzi o art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu. Brzmi on: „Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.

Zdaniem prof. Mirosława Wielgosia, dzisiaj trudno przewidzieć konsekwencje tej decyzji. Lekarze ginekolodzy są zdezorientowani nową sytuacją. Zastanawiają się, czy badania prenatalne i zabiegi wewnątrzmaciczne nie będą wiązały się z sankcjami prawnymi, jak mają postępować w przypadku wykrycia wady letalnej.

– Mam nadzieję, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wpływanie w jak najmniejszym stopniu na badania prenatalne, ale to myślenie życzeniowe. Większość z nich nie dotyczy wykrywania wad letalnych, tylko prawidłowych ciąż. Kobiety zgłaszają się na badania, żeby dowiedzieć się, jak rozwija się ich dziecko. Nie możemy im tego zabrać. U części wykrywamy wady płodu i dzięki wczesnej diagnostyce, możemy rozważyć leczenie wewnątrzmaciczne. Po tym wyroku lekarze mogą jednak unikać takich zabiegów z obawy przed komplikacjami, posądzeniem o celowe działanie i sankcjami prawnymi – zauważa prof. Mirosław Wielgoś.

Ginekolog zwraca też uwagę na aspekt społeczny tego rozwiązania. Jego zdaniem takie zakazy sprzyjają rozwijaniu się podziemia i turystyki aborcyjnej. Kobiety, które na to stać, być może będą wolały prowadzić ciążę za granicą, gdzie w razie komplikacji i potrzeby przeprowadzenia terminacji, nie spotkają się z ryzykiem pociągnięcia do odpowiedzialności karnej.



Przeczytaj także: „Kolegium Rektorów UJ apeluje do prezydenta”, „Prezes Matyja: Jako lekarz jestem wściekły” i „Prof. Mariusz Zimmer wypowiada się o wadach letalnych”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.