Rejestr pomyłek medycznych poprawia jakość opieki
Rząd nie stworzył rejestru pomyłek medycznych. Rekomendowała go Rada Europy z Polską na czele. Kraje, które go wdrożyły, lepiej chronią pacjentów
Ministerstwo Zdrowia nie wprowadziło jeszcze do polskiego porządku prawnego większości rekomendacji Rady Europy z 2005 r. dotyczącej zapobiegania zdarzeniom niepożądanym w opiece zdrowotnej.
–To wstyd dla Polski, że nie zastosowała się do rekomendacji. Zostały U nas ogłoszone i powstały z dużym zaangażowaniem polskich ekspertów – komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" Marcin Mikos z Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego.
Dodaje, że w krajach, w których systemy funkcjonują, chorzy są bezpieczniejsi.
Do tej pory rekomendację Rady wykonały: Dania, Szwecja, Niemcy, Irlandia i Wielka Brytania. Lekarz czy pielęgniarka, którzy popełnili pomyłkę, mogą dobrowolnie przyznać się do błędu, wskazując, jak Do tego doszło. Przynamniej szkodliwych pomyłkach winowajca jest zwolniony z odpowiedzialności karnej, a opis błędu trafia do systemu raportowania. Służby medyczne analizują go i wyciągają wnioski. Dzięki temu jedni uczą się na błędach innych.
–To wstyd dla Polski, że nie zastosowała się do rekomendacji. Zostały U nas ogłoszone i powstały z dużym zaangażowaniem polskich ekspertów – komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" Marcin Mikos z Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego.
Dodaje, że w krajach, w których systemy funkcjonują, chorzy są bezpieczniejsi.
Do tej pory rekomendację Rady wykonały: Dania, Szwecja, Niemcy, Irlandia i Wielka Brytania. Lekarz czy pielęgniarka, którzy popełnili pomyłkę, mogą dobrowolnie przyznać się do błędu, wskazując, jak Do tego doszło. Przynamniej szkodliwych pomyłkach winowajca jest zwolniony z odpowiedzialności karnej, a opis błędu trafia do systemu raportowania. Służby medyczne analizują go i wyciągają wnioski. Dzięki temu jedni uczą się na błędach innych.