Forum Ekonomiczne w Karpaczu/Michał Różycki

Sektor prywatny znalazł swoje miejsce w ochronie zdrowia ►

Udostępnij:
– Nikt już nie kwestionuje tego, że sektor prywatny ochrony zdrowia jest niezbędny. Oczekujemy jednak, że przedstawiciele NFZ nie będą zwracali uwagi na to, kto jest właścicielem, tylko na to, jak można pomóc pacjentowi, dając mu dobrą jakość – wskazał w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” Andrzej Mądrala.
Członek rady Pracodawców RP i prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, Andrzej Mądrala rozmawiał z „Menedżerem Zdrowia” podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu – pytaliśmy o to, jakie jest miejsce medycyny prywatnej w systemie ochrony zdrowia, czego pracodawcy oczekują od decydentów, i co zrobić, żeby pacjenci żyli w zdrowiu jak najdłużej.

Pacjent w centrum uwagi
– Powinniśmy skoncentrować się na opiece nad obywatelami, a potem na pacjentach. To proste stwierdzenie zawiera ważne elementy. Chodzi o to, że należy tak przygotować system ochrony zdrowia, aby obywatele byli zdrowi. Konieczne jest zajęcie się na co dzień profilaktyką, a potem takie zorganizowanie systemu, pomocy medycznej, żeby w momencie, gdy obywatele stają się pacjentami, była ona skuteczna, dobra jakościowo i aby chorzy jak najmniej czasu poświęcali na zdrowienie. Wydaje się to proste, jednak dzisiaj, szczególnie w czasie po COVID-19, kiedy musimy mierzyć się z długiem zdrowotnym, widać wyraźnie, że tak nie jest. System publiczny działa on zbyt słabo, abyśmy mogli powiedzieć, że jesteśmy w dobrym miejscu – mówił.

Prywatny sektor ma swoje miejsce w systemie
Prezes Mądrala przyznał, że „dziś już nikt nie kwestionuje tego, że sektor prywatny ochrony zdrowia jest niezbędny, ponieważ system państwowy jest niewydolny”.

– Rzeczywiście, na wszystkich spotkaniach, również tych Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia, w których uczestniczymy i jesteśmy współprzewodniczącymi, zwraca się uwagę na to, że sektor prywatny nie tylko istnieje, ale wykonuje ważne zadanie wspomagające, a czasem kierunkuje zdrowotność na właściwe tory. Dobiliśmy się tego przez lata – nie bójmy się tego powiedzieć – walk. Dzisiaj możemy powiedzieć, że sytuacja jest na tyle jednoznaczna, że nie ma już dyskusji na temat tego, czy prywatna opieka zdrowotna jest potrzebna, czy nie – stwierdził Andrzej Mądrala, zaznaczając, że „wybrzmiało to jasno na panelach w Karpaczu, zwłaszcza na temat sektora ochrony zdrowia”.

– Jego rangę jednoznacznie podkreślają i wiceminister zdrowia Piotr Bromber, i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak. Przyznają, że to się już stało – mówił.

– Oczekujemy jednak, że przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia nie będą zwracali uwagi na to, kto jest właścicielem, tylko na to, jak można pomóc pacjentowi, dając mu dobrą jakość, zarówno w obszarze profilaktyki, lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, jak również dostępu do specjalisty, a na samym końcu do szpitali prywatnych, które na razie są zbyt mało wykorzystywane. Tymczasem ich potencjał jest ogromny – dodał.

Rola pracodawców w profilaktyce zdrowotnej
Ekspert odniósł się także do coraz częstszego angażowania się pracodawców w zdrowie swoich pracowników poprzez wprowadzenie abonamentów medycznych i kart fitness.

– Każdy pracownik powinien zadbać o własne zdrowie – nie patrzeć na innych, tylko zacząć od siebie, ale rzeczywiście, stało się już faktem, że pomoc ze strony firm tak zwanych abonamentowych jest tutaj nieodzowna. To się rzeczywiście sprawdza i na pewno to będzie się rozwijać. Pracodawca „przyciąga” pracownika, dając mu możliwość szybkiego zdrowienia, leczenia, i to jest bardzo istotne – podsumował.

Rozmowa w całości do obejrzenia poniżej.



Przeczytaj także: „Zawiadomienie do prokuratury” i „Minister zastraszył?”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.