Z więzienia do szpitala psychiatrycznego
- W Ministerstwie Zdrowia, we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości, trwają analizy dotyczące nowych zasad oceny ryzyka zachowań przemocowych – poinformował szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
- Chodzi o możliwość wprowadzenia, orzekanego przez sąd, obligatoryjnego badania i leczenia osób, u których istnieje podwyższone ryzyko popełnienia przestępstwa po wyjściu na wolność – podał TVN.
Nowa inicjatywa prawna to skutek analiz podjętych przez resort po zamachu na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Zamachu dokonał wypuszczony właśnie z więzienia przestępca. W trakcie śledztwa ustalono, że już w trakcie odbywania kary zdradzał objawy choroby psychicznej.
Według obecnie obowiązującego prawa nie było możliwości skierowania go na obligatoryjne badania psychiatryczne.
– Jeśli zostaje ktoś skazany, otrzymuje wyrok, to znaczy, że nie było wątpliwości co do jego poczytalności, czyli mógł kierować swoim postępowaniem w chwili czynu i rozumiał jego znaczenie – przyznał prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
„Fakt” wyjaśnił, że osoba, w takiej sytuacji, kiedy skończy odbywanie kary, nie ma żadnej możliwości, żeby monitorować jej chorobę psychiczną, nawet jeśli zachoruje w szpitalu. Wyjątkiem jest nieliczna grupa przestępców, którą objęła tzw. ustawa o bestiach.
Nowa inicjatywa prawna to skutek analiz podjętych przez resort po zamachu na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Zamachu dokonał wypuszczony właśnie z więzienia przestępca. W trakcie śledztwa ustalono, że już w trakcie odbywania kary zdradzał objawy choroby psychicznej.
Według obecnie obowiązującego prawa nie było możliwości skierowania go na obligatoryjne badania psychiatryczne.
– Jeśli zostaje ktoś skazany, otrzymuje wyrok, to znaczy, że nie było wątpliwości co do jego poczytalności, czyli mógł kierować swoim postępowaniem w chwili czynu i rozumiał jego znaczenie – przyznał prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
„Fakt” wyjaśnił, że osoba, w takiej sytuacji, kiedy skończy odbywanie kary, nie ma żadnej możliwości, żeby monitorować jej chorobę psychiczną, nawet jeśli zachoruje w szpitalu. Wyjątkiem jest nieliczna grupa przestępców, którą objęła tzw. ustawa o bestiach.