Żochowski: Lekarz na SOR powinien zarabiać dwa razy więcej od "rodzinnego"

Udostępnij:
- Na lekarzach ze szpitalnych oddziałów ratunkowych spoczywa olbrzymia odpowiedzialności, inne miejsca zatrudnienia medyków są mniej stresujące. Praca na SOR-ach jest niewdzięczna, bo trudna, męcząca i słabo opłacalna - wyjaśnia dr Krzysztof Żochowski, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. - Dlatego ich stawka powinna być dwa razy wyższa od tej "rodzinnego" - dodaje.
- Praca na SOR-ach to bardzo trudna praca, wymagająca umiejętności, doświadczenia. Nacechowana jest dużym stresem i ryzykiem pomyłki, bo działamy pod presją czasu, nie dysponując pełną diagnostyką. A w niewydolnym systemie opieki zdrowotnej szpitale oddziały ratunkowe są ostatnim wentylem bezpieczeństwa. Trafiają tam osoby, które powinny być zaopatrywane przez POZ lub AOS, a nie są - przyznaje Żochowski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Garwolinie i wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".

Niedofinansowanie systemu przyczyną śmierci pacjentów?
OZZL wystąpił do prokuratora generalnego z wnioskiem o sprawdzenie, czy członkowie rządu i parlamentarzyści nie popełnili przestępstwa z art. 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnie spowodowali śmierć. - Możliwe, że dokonali tego ci, którzy przedłożyli Sejmowi projekty ustaw przewidujące 40 mld zł rocznie na cele określane jako "nowa piątka PiS" i tym samym nie zapobiegli tysiącom zgonów rocznie pacjentów - stwierdził Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.

- Ci, którzy głosowali za przyjęciem ustaw, a nie zdecydowali o przeznaczeniu tych środków na poprawę finansowania publicznej ochrony zdrowia, nie zapobiegli tysiącom zgonów rocznie pacjentów, którzy z powodu niedofinansowania ochrony zdrowia, powodującego jej niewydolność, nie otrzymują pomocy medycznej w odpowiednim czasie albo nie otrzymują odpowiedniego leczenia, przez co postęp choroby doprowadza ich do śmierci - wyjaśnił Bukiel.

- Jednocześnie, mając świadomość, że za wielkie niedofinansowanie publicznej ochrony zdrowia odpowiada nie tylko obecny rząd i obecni parlamentarzyści, ale wszystkie poprzednie rządy od roku 1989 i poprzednie parlamenty, wystąpiliśmy z wnioskiem do prokuratora generalnego, aby – jeśli uzna to za uzasadnione – postawił podobne zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 155 kk członkom wcześniejszych rządów i wcześniejszym parlamentarzystom - przyznał Krzysztof Bukiel.

Przeczytaj także: "Polska ma raka" i "Dyrektor nie ma na wypłaty dla lekarzy i pielęgniarek".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.