Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Niedożywienie pogłębia się podczas hospitalizacji

Udostępnij:
Fantomy do nauki żywienia dojelitowego przekazano w środę w użytkowanie Pomorskiemu Uniwersytetowi Medycznemu. Posłużą studentom m.in. dietetyki klinicznej, pielęgniarstwa, farmacji i kierunku lekarskiego podczas zajęć z leczenia żywieniowego.
– Myślę, że te fantomy pozwolą wszystkim wydziałom przygotować się do pracy klinicznej, która jest dla nas najważniejsza, i to od pierwszych lat nauki. Nie będziemy czekać na moment, kiedy studenci w harmonogramach będą mieć żywienie dojelitowe, tylko spróbujemy już od początku przygotowywać ich do założenia sondy, a dopiero później do przyrządzania mieszanek żywienia dojelitowego – powiedziała 9 listopada prorektor ds. dydaktyki PUM dr hab. n. med. Aneta Cymbaluk-Płoska.

Sprzęt dydaktyczny przekazany przez Fundację Nutricia trafi do Centrum Symulacji Medycznej PUM. To dwa fantomy pediatryczne do nauki żywienia enteralnego z możliwością założenia sondy nosowo-żołądkowej i obsługi gastrostomii, dwa analogiczne fantomy imitujące osobę dorosłą, a także kombinezon do symulacji odczuć starczych i symulator odczuć starczych.

– Współcześnie wiemy, że pacjent dobrze leczony to pacjent także dobrze dożywiony. To bardzo ważne z punktu widzenia holistycznej medycyny – zaznaczyła kierownik Katedry i Zakładu Żywienia Człowieka i Metabolomiki PUM prof. Ewa Stachowska.

Dodała, że zainteresowanie możliwością uczenia się na fantomach jest bardzo duże. W zajęciach uczestniczyć będą studenci medycyny, stomatologii, dietetyki klinicznej i innych kierunków.

– Jeśli pomyślimy o pacjentach, którzy przebywają w polskich szpitalach, to średnio 30 proc. z nich jest niedożywionych. To oznacza, że jeśli mamy pacjenta prawidłowo odżywionego oraz niedożywionego, którzy kwalifikują się do zabiegu operacyjnego, to ten niedożywiony średnio o 30 proc. częściej rozwija powikłania, jest w szpitalu przeciętnie o tydzień dłużej, a ryzyko zgonu z powodu powikłań wzrasta również o 30 proc. – zauważyła prezes zarządu Fundacji Nutricia Anna Cywińska.

Stwierdziła, że niedożywienie pogłębia się podczas hospitalizacji i są oddziały, na których sięga ono 60–70 proc. Chodzi m.in. o oddziały onkologiczne.

– Średnio co piąty pacjent chory na nowotwór umiera z głodu, a nie z powodu samego nowotworu – dodała Cywińska.

Jak wskazano w informacji PUM, uniwersytet dołącza do polskich uczelni, w których studenci mają obowiązkowe zajęcia z leczenia żywieniowego. Wcześniej prowadzone były pojedyncze warsztaty z leczenia żywieniowego.

– Po ukończeniu edukacji nasi absolwenci będą potrafili ocenić stan odżywienia pacjenta, zainicjować interwencję żywieniową, np. zakwalifikować chorego do żywienia dojelitowego czy obsłużyć PEG-a (gastrostomię umożliwiającą podanie pokarmu do żołądka) – zaznaczono.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.