Czy dzięki IOWISZ-owi osiągniemy poziom kosmiczny?

Udostępnij:
Zdania są podzielone. Jedni o IOWISZ-u mówią, że jest to recepta na marnotrawstwo środków inwestycyjnych. Z kolei drudzy nazywają go gilotyną, która na lata zahamuje rozwój polskich szpitali. Czym nowy instrument jest naprawdę? I ile wniosków zostało złożonych do ministra i wojewodów? Spytaliśmy ekspertów.
"Menedżer Zdrowia" o Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia zapytał dwóch ekspertów. To Grzegorz Byszewski, zastępca dyrektora Centrum Monitoringu Legislacji przy Pracodawcach Rzeczypospolitej Polskiej i Jakub Adamski, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Strategii w Ministerstwie Zdrowia. Przedstawiamy ich opinie.

Grzegorz Byszewski, zastępca dyrektora Centrum Monitoringu Legislacji przy Pracodawcach Rzeczypospolitej Polskiej:
- Instrument został wprowadzony ustawą z 21 lipca 2016 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która weszła w życie na przełomie sierpnia i września. Warto jednak pamiętać, że zapowiedź powstania takiego instrumentu znajdujemy już "Policy Paper 2014 – 2020". W dokumencie tym znajdujemy zapis: „Do dofinansowania przyjęte będą wyłącznie projekty: uzasadnione z punktu widzenia potrzeb i deficytów w zakresie sytuacji epidemiologiczno-demograficznej oraz podaży usług zdrowotnych na danym obszarze, a także z punktu widzenia ich pozytywnego wpływu na racjonalne zasady gospodarowania i efektywność podmiotów leczniczych”. To Unia Europejska wymusiła na polskim rządzie zastosowanie instrumentu, który pozwoli na racjonalne wydatkowanie środków unijnych. Ważnym elementem wspierającym IOWISZ są Mapy Potrzeb Zdrowotnych oraz ustalane przez Wojewodów Regionalne Priorytety Zdrowotne.

Wszyscy interesariusze systemu od dawna zwracali uwagę na potrzebę koordynacji i jednocześnie racjonalizacji inwestycji w ochronie zdrowia, inwestycji rozumianych nie tylko jako powstawanie nowych podmiotów leczniczych, ale także kupowanie nowej aparatury medycznej, ambulansów itd. W tym kontekście na dzisiaj trudno oceniać skuteczność tego instrumentu. Jak na razie nie jest on zbyt popularny.

Według danych na koniec października od momentu powstania do IOWISZA wpłynęło tylko około 40 wniosków. Na pewno jego zaletą jest możliwość przetestowana przez świadczeniodawcę odpowiedzi na pytania w formie elektronicznej, możliwość wypełnienia go on-line (przy czym niezależnie od tego złożyć należy formularz w formie papierowej wraz z dowodem uiszczenia stosownej opłaty), możliwość „podglądu” procedowania wniosku podmiotu leczniczego jak i finalnie wgląd w ocenę wniosku przez poszczególne instytucje czyli Oddział Wojewódzki NFZ jak i Urząd Wojewódzki. W związku z tym, że jest to nowy formularz to wiele spraw do dzisiaj budzi wątpliwości świadczeniodawców. Wielu z nich zapomina w jakiej sytuacji powinni uzyskać zgodę wojewody na dokonanie inwestycji i w jakim zakresie jest ona niezbędna (tylko w przypadku projektów unijnych niezależnie od kwoty dofinansowania inwestycji).

Ograniczeniem skuteczność IOWISZA może być jego fakultatywność. To znaczy za brak posiadania zgody Wojewody oferent otrzyma ujemne punkty (minus osiem punktów) w kryteriach wyboru ofert w przypadku kontraktowania. Jednak brak zgody w żadnej mierze nie uniemożliwia wystartowania w konkursie i zawarcia umowy z publicznym płatnikiem. Rozwiązanie to nie jest jednak złe, bo trudno sobie wyobrazić na przykład zakazanie budowania nowych podmiotów leczniczych jeśli inwestor planuje udzielanie świadczeń tylko komercyjnie.

Wydaje się jednak, że największym zagrożeniem dla IOWISZA są nadchodzące zmiany legislacyjne. W projekcie ustawy, której celem jest utworzenie sieci szpitali w żaden sposób projektodawca nie odniósł się do kwestii zgód wojewody dla szpitali które wejdą do sieci.

Jeśli przyjęto inne kryteria wejścia do sieci niż zgodność udzielanych świadczeń z mapami potrzeb zdrowotnych, to także trudno sobie wyobrazić, że brak uzyskania zgody wojewody będzie powodowało wykreślenie z sieci, a jednocześnie szpitale będące w sieci będą miały ograniczoną możliwość udziału w kontraktowaniu. To oznacza, że może być po ich stronie znikoma skłonność do uzyskiwania odpowiednich zgód, a tym samym infrastruktura medyczna może być odtwarzana niezgodnie ze wskazaniami wynikającymi z map potrzeb zdrowotnych, co od kilku do kilkunastu lat opóźni dostosowanie jej do rzeczywistych potrzeb lub takie dostosowanie uniemożliwi. Można się jednak spodziewać w tym zakresie interwencji Komisji Europejskiej, która może wstrzymać dofinansowanie unijne, żeby uniknąć błędu do którego przyznało się w "Policy Paper" Ministerstwo Zdrowia. Chodzi o: „Z uwagi na brak strategicznego podejścia i odpowiedniej koordynacji w perspektywie 2007–2013 nie udało się uniknąć przykładów nieefektywnego wykorzystania środków” .

Jakub Adamski, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Strategii w Ministerstwie Zdrowia:
- IOWISZ to system pozwalający na ocenę celowości inwestycji w ochronie zdrowia. Funkcjonuje od 27 września 2016 roku. W tym czasie złożono już ponad 30 wniosków o opinię do ministra zdrowia oraz łącznie ponad 40 do właściwych wojewodów.

IOWISZ pozwala na wielowymiarową ocenę planowanych i realizowanych inwestycji poprzez ich odniesienie do priorytetów istotnych z perspektywy potrzeb zdrowotnych obywateli, systemu ochrony zdrowia, jak również polityki rozwoju. Ocena oparta jest na zestawieniu informacji przedstawionych przez podmiot wnioskujący z mapami potrzeb zdrowotnych opracowywanymi przez ministra zdrowia oraz priorytetami dla regionalnej polityki zdrowotnej określonymi przez poszczególnych wojewodów, co zapewnia zgodność z wymogami, które Komisja Europejska postawiła przed Polską w zakresie wydatkowania środków europejskich. Na konieczność powiązania wydatków na inwestycje w ochronie zdrowia z potrzebami zdrowotnymi oraz dostępnością świadczeń wielokrotnie wskazywała również Najwyższa Izba Kontroli.

Jednocześnie wypełniając formularz IOWISZ podmiot zyskuje możliwość samodzielnej oceny inwestycji, co daje mu unikalną możliwość spojrzenia na planowane działania z szerszej perspektywy, a więc zwiększenia szansy na efektywne zaplanowanie rozwoju swojej jednostki oraz przygotowanie i wdrożenie bardziej przyszłościowej inwestycji. Już w chwili obecnej widać, że podmioty intensywnie starają się korzystać z udostępnionych funkcjonalności systemu – pomimo, iż co do zasady uzyskanie opinii o celowości inwestycji nie jest obligatoryjne w ciągu pierwszego miesiąca z systemu IOWISZ skorzystano ponad 4000 razy, w tym kilkaset razy dokonano próbnej samooceny.

Do największych zalet systemu zaliczyć można możliwość uzyskania opinii organów na temat szerokiego zakresu inwestycji, w tym prowadzonych ze środków własnych, ujednoliconą ocenę w oparciu rzeczywiste potrzeby zdrowotne i priorytety, wielostopniową ocenę (udział Narodowego Fundusz Zdrowia) z możliwością odwołania od opinii oraz przejrzystość postępowania, uproszczone wypełnianie i składanie wniosków, a także możliwość samodzielnego testowania rozważanych inwestycji bez występowania o opinię organu.

IOWISZ podlega ciągłemu rozwojowi. W przyszłości korzystanie z niego będzie jeszcze prostsze poprzez zapewnienie możliwości przesyłania wniosków oraz opinii bezpośrednio w systemie IOWISZ.

Jednocześnie z poszerzenie zakresu dostępnych map potrzeb zdrowotnych możliwe będzie dokonanie oceny inwestycji w kolejnych obszarach, takich jak psychiatria czy rehabilitacja lecznicza. Minister oraz wojewodowie prowadzą działania mające na celu szerokie propagowanie systemu, w szczególności poprzez organizację i udział w szkoleniach i konferencjach dotyczących inwestycji w ochronie zdrowia.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.