Pinkas: Nie ma medycyny alternatywnej. Jest medycyna i jest żerowanie na niewiedzy pacjenta

Udostępnij:
- Nie ma czegoś takiego jak medycyna alternatywna. I jako lekarz związany z medycyną opartą na dowodach uważam, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno podjąć interwencję w tej sprawie - powiedział Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego i główny inspektor sanitarny, odnosząc się do informacji o utworzeniu takiej specjalności na uczelni w Radomiu.
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie poinformowała w czwartek, że zwróciła się z prośbą do władz Europejskiej Uczelni Społeczno-Technicznej w Radomiu o przesłanie szczegółowego programu nauczania nowej specjalności "Medycyna alternatywna", realizowanej w ramach kierunku "Zdrowie publiczne". Pismo skierowane do rektor uczelni zostało wysłane do wiadomości Jarosława Pinkasa, który jest konsultantem krajowym w dziedzinie zdrowia publicznego.

- Nie ma czegoś takiego jak medycyna alternatywna. Jest medycyna i jest szalbierstwo, znachorstwo i żerowanie na niewiedzy pacjenta - stwierdził Pinkas. Dodał, że pojęcie medycyna alternatywna to oksymoron. - Jako lekarz związany z medycyną opartą na dowodach uważam, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno podjąć interwencję w tej sprawie. Być może kierunek tych studiów powinien nazywać się "Zagrożenia dla pacjenta w epoce denializmu" - wyjaśnił.

Co przedstawiciele uczelni mówią o medycynie alternatywnej?
Beata Trzpil-Zwierzyk, prorektor EUST, przyznała w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej uczelni, że zajęcia będą prowadzone przez kadrę z tytułem doktora i profesora z Polski i zagranicy, w tym Ukrainy i Turcji. – Studenci będą mieli możliwość pracować w laboratoriach i praktycznie wykonać różne mieszanki ziołowe – podkreśliła Trzpil-Zwierzyk. Wyjaśniała, że osoby związane z szeroko rozumianą medycyną oraz zdrowiem publicznym powinny mieć dogłębną wiedzę na temat rodzajów medycyny alternatywnej, umieć je odróżniać i zastosować we właściwy sposób, wspomagając proces leczenia lub go zastępując, bez szkody dla chorego.

- Medycyna alternatywna to szeroki zakres metod i praktyk służących rozpoznawaniu chorób lub przywróceniu zdrowia, które funkcjonują poza nurtem leczenia opartym na modelu biomedycznym. Przez wiele stuleci medycyna niekonwencjonalna funkcjonowała na równi z tradycyjną, nie ustępując jej w niczym, a czasem wręcz przewyższając skutecznością. Było to możliwe dzięki wiedzy zgromadzonej przez tysiące lat przez naszych przodków, którzy wyspecjalizowali się w zapobieganiu i leczeniu różnych dolegliwości - stwierdziła Trzpil-Zwierzyk.

Przeczytaj także: "Szamani z Radomia".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.