Tomasz Pietrzyk/Agencja Gazeta

Ponikowski: Polacy jako pierwsi postanowili kompleksowo leczyć niewydolność serca

Udostępnij:
Program kompleksowej opieki nad świadczeniobiorcami z niewydolnością serca jest jedyną taką inicjatywą na świecie. - To trudny program, w mojej ocenie o wiele trudniejszy niż program koordynowanej opieki specjalistycznej nad pacjentem po zawale KOS-zawał, również dlatego, że zawał jest w wielu wymiarach prostszy do identyfikacji i leczenia - mówi prof. Piotr Ponikowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
- W pewnym momencie w Polsce zebrała się jednak grupa ludzi, która powiedziała "Spróbujmy to zrobić na dużą skalę". Już sama diagnostyka niewydolności serca stanowi wyzwanie. Stąd pilotaż służący wypracowaniu i zaproponowaniu odpowiedniej ścieżki finansowania - wyjaśnia Ponikowskie w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Projekt rozporządzenia pilotażowego KONS trafił do konsultacji publicznych w styczniu 2019 r. i zatrzymał się na tym etapie. - Teraz do konsultacji wewnętrznych został przekazany poprawiony projekt - informuje "Rzeczpospolita" i pyta, skąd te opóźnienia.

- Wydaje się, że w pewnym momencie zawiodła komunikacja między Ministerstwem Zdrowia a zespołem PTK kierowanym przez prof. Jadwigę Nessler, która pracowała nad projektem od strony klinicznej. Urzędnicy wprowadzili kilka rozwiązań, które są niemożliwe do zastosowania w praktyce, i projekt trzeba było dopracować. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli go wprowadzić - odpowiada Ponikowski.

Jak będzie wyglądać?

- Fundamentalne jest zidentyfikowanie pacjenta z niewydolnością serca na każdym poziomie choroby i w każdym miejscu, w którym pacjent się znajdzie – w gabinecie lekarza rodzinnego, na oddziale (nie zawsze kardiologii), w placówce wysokospecjalistycznej. Chcemy, by diagnoza mogła się zacząć już w gabinecie lekarza rodzinnego, który musi mieć jednak możliwość sfinalizowania rozpoznania. Żeby tak się stało, musi dysponować armamentarium, czyli narzędziami, by tę diagnozę potwierdzić, i możliwością konsultacji z ośrodkiem referencyjnym - opowiada Ponikowski.

Piotr Ponikowski zastąpił Halinę Grajetę
"Menedżer Zdrowia" dowiedział się w lutym 2019 r., że pełniącym obowiązki rektora Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu został prof. Piotr Ponikowski, dotychczasowy prorektor do spraw nauki. Zastąpił na tym stanowisku prof. Halinę Grajetę, która szefowała uczelni od 18 stycznia. Dlaczego zmieniono władze?

Było to związane z nowelizacją "Ustawy 2.0", w której poprawiono przepis mówiący o tym, kto zastępuje zawieszonego rektora. Prezydent Andrzej Duda podpisał akt prawny 11 lutego.

Prof. Halina Grajeta pełniła obowiązki rektora, bo jest najstarszym członkiem senatu posiadającym co najmniej tytuł doktora, a to zgodnie z treścią "Ustawy 2.0" obowiązującą do poniedziałku, było jednoznaczne z kierowaniem placówką. Nowelizacja pozwoliła na to, aby wybierano władze na podstawie swojego statutu. W nim jest zapis o tym, żeby rektorem był pierwszy zastępca rektora, czyli prorektor do spraw nauki.

Przeczytaj także: "Najbardziej wpływowy polski kardiolog to..." i "Piotr Ponikowski zastąpił Halinę Grajetę".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.