Wyrzucą pracowników z firm zewnętrznych

Udostępnij:
Sąd Najwyższy orzekł, że placówki nie mogą zatrudniać tego samego pracownika na dwóch umowach. Mariusz Wołosz, wiceprezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” przyznał, że dyrektorzy będą zmuszeni do rozwiązania umów z firmami zewnętrznymi.
Jakie mogą być konsekwencje wyroku Sądu Najwyższego, z którego wynika, że tego samego pracownika nie można zatrudniać na dwóch umowach?
- Aktualne orzecznictwo sądów powszechnych stoi na stanowisku, że pracownik nie może łączyć pracy etatowej z pracą w ramach umowy cywilnoprawnej u tego samego pracodawcy, nawet jeżeli ta ostatnia umowa została zawarta za pośrednictwem podmiotu trzeciego. Pamiętajmy jednak, że zatrudnienie pracowników przez podmioty zewnętrzne zabezpiecza pełną obsadę dyżurową w oddziałach szpitali oraz poradniach. Następstwem wyroku Sądu Najwyższego może być to, że dyrektorzy będą zmuszeni do rozwiązania umów z firmami zewnętrznymi. A to spowoduje braki w obsadzie personelu i zagrożenie możliwości udzielenia pomocy w trybie dwudziestoczterogodzinnym. Taki stan rzeczy w perspektywie czasu może prowadzić do ograniczenia działalności szpitali, a nawet zamykania niektórych oddziałów.

Czy zagrożenie, że dyrektorzy będą zwalniać pracowników z umowami zewnętrznymi jest rzeczywiście problemem?
- Zdecydowanie tak. Interpretacja prawa w oparciu o przywołany wyrok powoduje konsekwencje finansowe zarówno po stronie szpitala, jak i lekarzy działających jako podmiot gospodarczy. Dla lekarzy oznacza to mniej godzin na oddziałach szpitalnych i w poradniach. To pozornie może wyglądać na wartość dodaną, jednak przy narastającym problemie braku kadry medycznej po stronie świadczeniodawców mogą wystąpić jeszcze większe problemy. Kompletowanie zespołu już dziś jest ogromnym problemem. W zarządzanym przeze mnie szpitalu, ale także w szpitalach zrzeszonych w Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego, łączenie tych form występuje niemalże we wszystkich oddziałach. Bez stosownej regulacji musiałbym zatrzymać pracę w ruchu ciągłym ze względu na brak możliwości zapewnienia należytej opieki lekarskiej.

Co pana zdaniem należałoby zrobić, żeby rozwiązać kłopot?
- Zwracam się z wnioskiem do pana ministra o pilne podjęcie ewentualnych inicjatyw, zwłaszcza ustawodawczych, które miałyby na celu zapewnienie dalszego prawidłowego funkcjonowania podmiotów leczniczych w kontekście możliwości stosowania różnych form zatrudnienia personelu medycznego, co jest podyktowane interesem nie tylko podmiotów leczniczych, ale przede wszystkim leży w interesie pacjentów. Sytuacja z łączeniem dwóch różnych form zatrudnienia trwa od wielu lat, ale problem pojawił się niedawno. Odnoszę wrażenie, że w ostatnim czasie problemy pojawiają się, a nie znikają. Wydaje się, że podejmowane działania są oderwane od codziennej rzeczywistości szpitali powiatowych i nie tylko.

Potrzebny jest również stosowny akt prawny regulujący obecną sytuację w zakresie trwających kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS kontroluje szpitale żądając wielomilionowych nadpłat w ich mniemaniu zaległych składek. To drastycznie wpływa na stan finansowy szpitali, który i tak w chwili obecnej oceniam jako fatalny.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.