Diagności chcą dołączyć do protestu fizjoterapeutów
Jeśli do protestu fizjoterapeutów dołączą analitycy laboratoryjni, służbie zdrowia grozi prawdziwy paraliż. To coraz bardziej prawdopodobny scenariusz.
O tym, że diagności planują dołączyć do protestu informuje „Rzeczpospolita”. – Na razie rozważamy głodówkę, bo przejście na L4 traktujemy jako broń atomową – mówi w rozmowie z dziennikiem Matylda Kłudkowska z Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych.
Protest fizjoterapeutów rozpoczął się 7 maja akcją masowego oddawania krwi. Następnego dnia fizjoterapeuci zorganizowali strajk włoski. Ich protest określany jest jako protest kroczący. Kolejnym etapem może być głodówka.
Fizjoterapeuci domagają się 1600 złotych podwyżki.
- Po prostu mamy dość. Dziś zarobki, jakie osiągają fizjoterapeuci to 1,6 – 1,8 tys. zł. netto. Zdecydowanie za mało – mówi Tomasz Dybek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii.
Protest fizjoterapeutów rozpoczął się 7 maja akcją masowego oddawania krwi. Następnego dnia fizjoterapeuci zorganizowali strajk włoski. Ich protest określany jest jako protest kroczący. Kolejnym etapem może być głodówka.
Fizjoterapeuci domagają się 1600 złotych podwyżki.
- Po prostu mamy dość. Dziś zarobki, jakie osiągają fizjoterapeuci to 1,6 – 1,8 tys. zł. netto. Zdecydowanie za mało – mówi Tomasz Dybek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii.