iStock

Immunoniekompetentni – szczepienia dla osób z obniżoną odpornością

Udostępnij:
Eksperci wymieniają wszystkie korzyści, jakie ze szczepień czerpią pacjenci z obniżoną odpornością, omawiając zalecenia towarzystw naukowych, a także przedstawiając najnowsze, dostępne szczepionki.
– Mamy ogromną grupę osób wymagających szczególnej troski, ochrony przed chorobami zakaźnymi – podkreśla prof. Jacek Wysocki, przypominając, że jesteśmy starzejącym się społeczeństwem, w którym około jednej czwartej obywateli ukończyło 60 lat. Większość z nich jest obciążona nawet kilkoma chorobami przewlekłymi, co jest kolejnym argumentem w sprawie konieczności szczepień.

– W przypadku inwazyjnej choroby pneumokokowej aż 50 proc. osób po 65. roku życia może zginąć. Konieczne są szczepienia – alarmuje prof. Wysocki.

Kto pierwszy w kolejce do szczepień?
Tak więc listę osób immunoniekompetentnych otwierają osoby starsze, które bez względu na choroby, z powodu wieku, mają słabszy układ odpornościowy.

Kto jeszcze? Na pewno są to osoby z nabytym lub wrodzonym niedoborem odporności, pacjenci onkologiczni, po przeszczepieniach, z przewlekłymi chorobami kardiologicznymi lub pulmonologicznymi, na przykład astmą, POChP, z chorobami diabetologicznymi, a także depresją, która również obniża odporność.

Eksperci omawiają grupy pacjentów, których leczą w ramach swoich specjalizacji.

Prof. Iwona Hus przypomina, że niedobory odporności mogą być pierwotne i wtórne, wynikające z choroby albo z samego leczenia. W kontekście konieczności szczepień odwołała się, podobnie jak prof. Wysocki, do przykładu inwazyjnej choroby pneumokokowej. – W przypadku szpiczaka plazmycytowego ryzyko zgonu w razie zachorowania jest 60 razy większe niż u osoby zdrowej. Również w przypadku nowotworów hematologicznych zagrożenie jest kilkanaście razy większe.

Dr Piotr Dąbrowiecki potwierdza, że ryzyko śmierci wzrasta u pacjentów na przykład z POChP, u których dojdzie do choroby pneumokokowej. Jako groźne wymienił również grypę i półpasiec, gdy neuropatyczny ból zmniejsza ruchomość klatki piersiowej, a więc ogranicza pojemność oddechową – w tym przypadku również szczepienie byłoby zalecane. Dla wielu osób neuralgia półpaścowa pozostaje cierpieniem na lata.

Gdy przeszkodą jest lęk
Silną barierą ograniczającą szczepienia, także u osób immunoniekompetentnych jest lęk pacjenta i zbyt mała aktywność oraz brak przekonania do szczepień samych lekarzy. Pandemia koronawirusa uaktywniła ruchy antyszczepionkowe, czego efekt w postaci nieufności pacjentów, odczuwamy do dzisiaj.

Justyna Pronobis tłumaczy, że lęk jest odpowiedzią na zagrożenie, manifestuje się mechanizmami obronnymi, niekiedy szkodzącymi zdrowiu tak jak odmowa szczepień. Dyskusja z taką osobą jest bardzo trudna, a argumenty odbijają się od ściany lęku. Lęk ma też destrukcyjny wpływ na nasz układ odpornościowy. A ci, którzy zachorowali?

– Każda choroba jest doświadczeniem straty – twierdzi Justyna Pronobis.

– Ponosimy wtedy straty w naszych rolach zawodowych, a także rodzinnych – podkreśla ekspertka.

Szczepienie może nas przed tymi stratami uchronić.

Prof. Jacek Wysocki największe nadzieje wiąże z lekarzami rodzinnymi, choć bardzo często pacjent po wysłuchaniu argumentów „za szczepieniami” mówi, że zapyta specjalistę, który się nim opiekuje. Najczęściej dotyczy to reumatologa i ginekologa. Czasem także lekarze rodzinni proszą o dodatkową opinię specjalisty.

Szczepieniom sprzyjają zmiany w edukacji – każdy uczestnik stażu podyplomowego musi aktualnie w ramach zajęć ze zdrowia publicznego przejść kurs szczepień. Może poprawi to statystykę szczepień również wśród lekarzy.

Towarzystwa naukowe jednym głosem
Z satysfakcją prof. Wysocki wymienia towarzystwa naukowe, m.in. kardiologów i pulmonologów, które przygotowały dla swoich pacjentów zalecenia dotyczące szczepień.

Kiedy powinni się szczepić pacjenci onkologiczni?

– Najlepiej przed rozpoczęciem leczenia – odpowiada prof. Iwona Hus i zaznacza, że to nie jest dogmat, bowiem, jak wynika z badań na przykład leczenie w przypadku przewlekłej białaczki szpikowej, nie wpływa na obniżenie odporności, a szczepienie jest skuteczne w przypadku nowotworów układu chłonnego. Wzrasta też świadomość samych pacjentów, coraz częściej, przed startem terapii, potwierdzają, że już są zaszczepieni.

– W przypadku COVID-19 największym obciążeniem był wiek, nawet nie choroba nowotworowa – zauważa prof. Hus. To wiek najbardziej zwiększa ryzyko u niezaszczepionych. Zbija to argument tych, którzy np. „na grypę nigdy nie chorowali”. Metryka to zweryfikuje. Ale i wśród najstarszych jest największa świadomość.

– Przeciwko grypie najlepiej szczepią się seniorzy – mówi prof. Wysocki.

– Średnia to 4 proc., a wśród osób powyżej 65. roku życia to 24 proc. – wylicza.

Obowiązkowe, zalecane, nowości
W aktualnym Programie Szczepień Ochronnych są te obowiązkowe (refundowane, dla osób do 19. roku życia) i jako kolejne – zalecane (pacjent płaci, poza szczepieniem przeciwko grypie, COVID-19 i pneumokokom w przypadku osób powyżej 65. roku życia). Lista szczepień zalecanych jest długa i znajdują się na niej m.in szczepienie przeciwko RSV, półpaścowi, przeciw HPV, Neisserii meningititis, kleszczowemu zapaleniu mózgu, WZW typu A, durowi brzusznemu, cholerze, wściekliźnie.

Warto przypomnieć, że nowością na liście zalecanych od 2 października 2023 roku są wspomniane szczepienia przeciwko RSV oraz półpaścowi. Te szczepionki od niedawna są w Polsce dostępne. W formułowaniu zalecenia, „dla kogo szczepienie przeciwko półpaścowi?” skumulowały się głosy kilku towarzystw naukowych – wakcynologii, medycyny rodzinnej, dermatologicznego, badania bólu i neurologicznego. W zaleceniach z 30 maja 2023 roku stwierdzono, że taką grupą są osoby powyżej 50. roku życia, gdyż wtedy wzrasta zagrożenie zachorowania na półpasiec. Poza tym kryterium wieku półpaścem zagrożone są wszystkie osoby, u których występują choroby współistniejące lub stosuje się leczenie obniżające odporność, a także pacjenci z chorobami przewlekłymi.

Prof. Jacek Wysocki zauważa, że idealna jest sytuacja, gdy nie zachorujemy, ale bez szczepień, szczególnie osoby z obniżoną odpornością, ponoszą ogromne ryzyko.

Podsumowując debatę – poszerzamy listę możliwych szczepień – na pewno ich dostępność związana z ceną, a więc i refundacją, będzie miała wpływ na społeczną akceptację, a w konsekwencji na ochronę osób immunoniekompetentnych.

Tekst powstał na podstawie dyskusji pod tytułem „Immunoniekompetentni – szczepienia dla osób z obniżoną odpornością”, w której udział wzięli:
– prof. Jacek Wysocki, kierownik Katedry Profilaktyki Zdrowotnej na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii,
– prof. Iwona Hus, kierownik Kliniki Hematologii Państwowego Instytutu Medyczny MSWiA,
– dr Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP,
– mgr Justyna Pronobis-Szczylik, psycholog kliniczny, psychoterapeuta, psychoonkolog, superwizor psychoonkologii.

Spotkanie edukacyjne odbyło się 5 grudnia 2023 roku.


Artykuł pochodzi z „Kuriera Medycznego” 7–8/2023.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.