
Jest śledztwo przeciwko nieuczciwym aptekarzom. Na "lewych" receptach mogli zarobić rocznie prawie trzy miliardy euro
Niemcy mają nowy skandal. Aptekarze wystawiali kasom chorych tysiące faktur za leki, które nigdy nie trafiły do pacjentów. Działali w zmowie z lekarzami, wystawiającymi "lewe" recepty i pacjentami, którzy zamiast lekarstw otrzymywali swoją "dolę".
Jak donosi "Welt am Sonntag", cztery tygodnie temu prokuratura generalna we Frankfurcie nad Menem wniosła oskarżenie w tej sprawie. O sprawie można przeczytać na stronie internetowej "Interia.pl".
- Straty poniesione wskutek manipulacji dotknęły głównie ustawowe kasy chorych. Sama tylko Kaufmännische Krankenkasse zażądała w 2015 od aptekarzy zwrotu pół miliona euro z tytułu niewłaściwie wystawionych faktur za lekarstwa - czytamy na stronie "Interia.pl".
Eksperci zwracają uwagę, że faktyczne straty mogą być dużo wyższe. Bierze się to z trudności w wykrywaniu zmowy nieczciwych lekarzy, aptekarzy i pacjentów w sprawie "lewych recept".
- W manipulacjach tego typu uczestniczy niewiele osób, w skrajnym przypadku tylko trzy, i dopóki trzymają one buzię na kłódkę, dopóty praktycznie nie ma szansy, żeby udowodnić im oszustwo - powiedział znawca niemieckiego systemu opieki zdrowotnej, ekonomista Gerd Glaeske z Bremy w wypowiedzi dla "Welt am Sonntag".
- Straty poniesione wskutek manipulacji dotknęły głównie ustawowe kasy chorych. Sama tylko Kaufmännische Krankenkasse zażądała w 2015 od aptekarzy zwrotu pół miliona euro z tytułu niewłaściwie wystawionych faktur za lekarstwa - czytamy na stronie "Interia.pl".
Eksperci zwracają uwagę, że faktyczne straty mogą być dużo wyższe. Bierze się to z trudności w wykrywaniu zmowy nieczciwych lekarzy, aptekarzy i pacjentów w sprawie "lewych recept".
- W manipulacjach tego typu uczestniczy niewiele osób, w skrajnym przypadku tylko trzy, i dopóki trzymają one buzię na kłódkę, dopóty praktycznie nie ma szansy, żeby udowodnić im oszustwo - powiedział znawca niemieckiego systemu opieki zdrowotnej, ekonomista Gerd Glaeske z Bremy w wypowiedzi dla "Welt am Sonntag".