Nawet 40 proc. kobiet w ciąży cierpi na niedobór żelaza

Udostępnij:
Przedwczesny poród, niska masa urodzeniowa, niedokrwistość u noworodka, a nawet upośledzenie rozwoju psychoruchowego dziecka mogą być skutkiem poważnego niedoboru żelaza u matki. Problem z obniżonym stężeniem tego pierwiastka we krwi ma prawie 40 proc. ciężarnych. Aby zapobiegać powikłaniom niedokrwistości, konieczna jest suplementacja żelaza od 8 tygodnia ciąży oraz różnorodna dieta bogata w witaminę C.
Obniżony poziom żelaza jest najczęstszym niedoborem żywieniowym na świecie, dotyczy ponad 2 miliardów ludzi – wynika z przeglądu badań opublikowanych w czasopiśmie medycznym „British Journal of Haematology”. Na zmniejszone stężenie tego pierwiastka we krwi są szczególnie narażone kobiety w ciąży – nawet w krajach rozwiniętych niedobór żelaza obserwuje się u 30-40 proc. ciężarnych.

– W drugim trymestrze ciąży krew płynna, czyli osocze, jest produkowane znacznie szybciej niż krwinki czerwone i dochodzi do tzw. fizjologicznej niedokrwistości, czyli fizjologicznego obniżenia poziomu czerwonych krwinek i hemoglobiny. Oczywiście prawdą jest też, że zapotrzebowanie organizmu na żelazo w ciąży znacznie rośnie – mówi lek. med. Grzegorz Chmielewski, ginekolog położnik z kliniki Babka Medica.

Poważna niedokrwistość w czasie ciąży zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu, niskiej masy urodzeniowej oraz niedoboru żelaza u noworodka. Obniżone stężenie tego pierwiastka we krwi dziecka może doprowadzić do upośledzenia rozwoju psychoruchowego i zaburzeń zachowania.
Aby zapobiegać powikłaniom niedoboru żelaza w ciąży, jeszcze przed poczęciem warto wykonać morfologię oraz oznaczenie stężenia ferrytyny we krwi, które odzwierciedla ilość zapasów żelaza w organizmie. Jeżeli są zbyt małe, konieczne jest wprowadzenie suplementacji żelaza już na etapie planowania dziecka.

U ciężarnych badania krwi wykonuje się rutynowo. Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego suplementy żelaza muszą zażywać wszystkie kobiety od 8. tygodnia ciąży. Podstawowym źródłem żelaza powinna być jednak dobrze zbilansowana dieta.

– Trzeba zwrócić uwagę na to, że żelazo, które przyjmujemy w tabletce, jest dużo gorzej przyswajane przez organizm. To produkty spożywcze bogate w żelazo powinny być podstawą uzupełnienia puli, a suplementy tylko środkiem pomocniczym – tłumaczy Grzegorz Chmielewski.

Do pokarmów bogatych w żelazo należą czerwone mięso, ryby, drób, groch, soczewica, orzechy oraz zielonolistne warzywa, z wyjątkiem szpinaku. Najlepiej wchłania się żelazo hemowe, czyli z produktów zwierzęcych, jednak około 95 proc. żelaza spożywanego w przeciętnej diecie pochodzi ze źródeł niehemowych, czyli roślinnych. Absorpcję żelaza niehemowego można jednak znacznie zwiększyć, dodając do każdego posiłku produkty bogate w witaminę C, np. cytrusy, paprykę czy natkę pietruszki.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.