Ponad połowa Polaków zakażonych wirusem HIV o tym nie wie

Udostępnij:
Czy kiedykolwiek robiłeś lub robiłaś test na obecność wirusa HIV? Gdyby takie pytanie zadać każdemu Polakowi i każdej Polce, okazało by się, że twierdząco odpowie zaledwie kilka procent z nich. Czy problem HIV, dzięki sprawnie, a wręcz wzorcowo, działającemu Programowi Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS, został uśpiony? Dlaczego potrafimy tak dobrze leczyć, ale nie potrafimy skuteczniej zapobiegać epidemii? To tylko część pytań, na które odpowiadali eksperci podczas panelu „Wizja – eliminacja zakażeń HIV w Polsce".
Panel „WIZJA – ELIMINACJA ZAKAŻEŃ HIV W POLSCE” (3 października 2017 r.) był ważnym punktem programu konferencji "Wizja Zdrowia. Diagnoza i Przyszłość". Biorący w nim udział eksperci byli zgodni: Krajowy Program Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS w naszym kraju działa wzorcowo i każdy pacjent z HIV może w Polsce być nowocześnie i skutecznie leczony. Nadrzędnym celem programu jest zapewnienie jednolitej dostępności terapii antyretrowirusowej (ARV) dla wszystkich zakażonych HIV i chorych na AIDS.
- Obecnie objętych leczeniem w ramach Programu, który funkcjonuje od 2001 r., jest 10. 274 pacjentów w tym 111 dzieci. Kiedy startował tych pacjentów było zaledwie 1096. Nasz pacjent się zmienił. To już nie jest człowiek uzależniony od narkotyków, zarażony przez brudne strzykawki, ale młody, wykształcony człowiek, który pracuje, studiuje i... jest zakażony HIV. Dzięki programowi ma dostęp do leków najnowszej generacji, zarejestrowanych także w Unii Europejskiej i na świecie - mówiła podczas debaty dr Beata Zawada z Krajowego Centrum ds. AIDS.

Wczesne wykrycie zakażenia HIV oraz terapia ARV stanowią podstawowe narzędzia w walce z szerzeniem się zakażeń wertykalnych (dziecka od matki). Dzięki systematycznie prowadzonemu Programowi leczenia ARV odsetek zakażeń wertykalnych spadł poniżej 1 proc. Jednak - choć - leczenie antyretrowirusowe posiada istotny, potwierdzony naukowo efekt profilaktyczny - powodując obniżenie poziomu wiremii HIV – to jednak nadal brakuje edukacji nie tylko wśród młodzieży, ale ogółu społeczeństwa. Dlaczego potrafimy leczyć, ale nie potrafimy skuteczniej zapobiegać? Raport GIS wskazuje na ciągle rosnącą liczbę nowo wykrytych zakażeń HIV. W 2016 r. zanotowano ich o 279 więcej niż w roku 2015. Testuje się raptem zaledwie kilka procent Polaków. To niestety prowadzi do smutnej konkluzji – minimum 50 proc. Polaków nie wie, że są nosicielami HIV.

- Minęły w zasadzie dwa pokolenia od pierwszego przypadku HIV w Polsce i w zasadzie powinniśmy edukację zaczynać od nowa. Ostatnio głośno mówiło się o tym jakieś 10 lat, gdy Simon Mol zakaził z premedytacją kilka kobiet. To była sensacja, która przyciągnęła uwagę mediów i społeczeństwa. Media teraz milczą, edukacji jak nie było tak nie ma. Typowa profilaktyka w zasadzie leży. To w moim odczuciu ogromny deficyt. Brak też zaangażowania innych resortów w działanie programu. Gdyby nie samorządy i organizacje pozarządowe, to tej profilaktyki i edukacji w zasadzie by nie było. Trzeba się przebić do świadomości społecznej z problemem, co nie jest łatwe. A on przecież dotyczy zachowań seksualnych, wobec których prawie nikt nie jest wolny. Teraz leczymy skutecznie, ale może musi tych leków zabraknąć żebyśmy się wszyscy obudzili? - dzielił się swoimi spostrzeżeniami ks. dr Arkadiusz Nowak, prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej.

Nadal jako kraj jesteśmy daleko w tyle w wykrywaniu zakażeń u kobiet w ciąży. Na razie tylko ok. 25 proc. kobiet w ciąży takie badanie wykonuje. Mimo rekomendacji - nie każdy ginekolog taki test zaleca.
- To wina niedostatecznej edukacji. Diagnostyka wśród kobiet w ciąży jest dramatycznie niska, mimo, że mamy rozporządzenia w tym zakresie. Jeśli lekarz ginekolog mówi mi, że w gabinecie prywatnym on nie śmie poprosić pacjentki o zrobienie testu na HIV bo ją straci, to o czym to świadczy? Gdzie merytoryka? Gdzie obowiązek zawodowy? Gdzie komunikacja z pacjentem? - pytał, nie kryjąc emocji, prof. Andrzej Gładysz z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.

Porównując Polskę do innych krajów Europy, wskaźnik liczby zarażonych jest niewielki. Mamy jednak bardzo niski współczynnik wykonywanych testów na obecność wirusa HIV.
- Biorąc pod uwagę nasilone ruchy emigracyjne i imigracyjne oraz rosnącą tendencję do ryzykowanych zachowań seksualnych, nasze analizy pozwalają nam przypuszczać, że liczba zakażonych wirusem HIV znacznie wzrośnie i w 2030 r. może sięgać liczby nawet 90 tys. zakażonych - mówił Stefan Bogusławski, prezes zarządu PEX PharmaSequence.

Eksperci narzekali na brak zainteresowania programem ze strony innych resortów, poza ministerstwem zdrowia.
- Chciałabym aby wszyscy aktorzy sceny byli w to naprawdę zaangażowani. Krajowe Centrum ds. AIDS To jednostka wyspecjalizowana i podlegała ministrowi zdrowia. Ma ogromny dorobek intelektualny i doświadczenie. Marzy mi się aby wszyscy ludzie, którzy powinni być zaangażowani w zatrzymanie epidemii rzeczywiście to robili. Chciałabym, aby nie zaprzepaszczono tych ponad dwudziestu lat pracy nad programem, który jest tak dobry. To do czego doszliśmy- te rozwiązania systemowe, które mają odzwierciedlenie w systemie prawnym- żeby prawidłowo funkcjonowały to musi im towarzyszyć zmiana naszego postrzegania problemu HIV I AIDS. Chciałabym aby zniknęła obłuda i hipokryzja, bo każdy z nas może mieć kontakt z problemem HIV i dużo trzeba zrobić w budowaniu relacji na linii lekarz - pacjent - mówiła Joanna Głażewska z Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia.

Jakie rozwiązania zaproponowali paneliści? Jaka jest ich wizja dotycząca eliminacji zakażeń HIV w Polsce i wreszcie - która z osób publicznych zdecydowała się ujawnić nosicielstwo wirusa HIV?
Czytelników chcących poznać odpowiedzi na te pytania, zachęcamy do obejrzenia całej debaty (moderator: Ewa Gosiewska).
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.