Szpital w Rybniku zwalnia protestujące pielęgniarki

Udostępnij:
Nie będzie już żadnych negocjacji z protestującymi pielęgniarkami - zapowiada Michał Sieroń, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, w którym od dwóch tygodni trwa protest pielęgniarek w sprawie podwyżek płac. Jedna z protestujących już została zwolniona, a to dopiero początek.
Jak informuje Dziennik Zachodni, jedna z protestujących od ponad dwóch tygodni pielęgniarek dostała 27 października wypowiedzenie. Szpital zapowiada, że to początek całej serii zwolnień. Pielęgniarki mimo to nie kończą protestu, który przybrał charakter ciągły.

Dyrekcja szpitala zapewnia nie tylko, że panie otrzymają wypowiedzenia, ale także zgłosiła protest do prokuratury. - Naszym zdaniem strajk jest nielegalny. Nie tylko panie powołują się na procedurę, która zapoczątkowana została kilka lat temu, ale także nie dość, że narażają własne zdrowie, to także narażają na niebezpieczeństwo pacjentów - mówi Michał Sieroń, rzecznik WSS numer 3 w Rybniku. - Nie ma już żadnych negocjacji, doszliśmy do ściany, a dzisiejsza sytuacja wpływa na destabilizację pracy szpitala. W najbliższym czasie do konsultacji związkowych trafią kolejne wypowiedzenia dla pielęgniarek. Taka jest procedura zwolnienia pań skupionych w związku - dodaje, cytowany przez gazetę.

Strajk pielęgniarek skupionych w Związku Zawodowym Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii trwa od 16 dni. Konkurs na stanowiska pielęgniarek instrumentariuszek i pielęgniarek anestezjologicznych, rozpisany został już w pierwszych dniach trwającego protestu. - Nie chce mówić o tym, czy mamy już podpisane jakieś umowy czy nie, ale nie zwalnialibyśmy ludzi, gdybyśmy nie mieli planu B - mówi Sieroń.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.